Uczelnie przechodzą na zdalne nauczanie. Wszystko przez podwyżki prądu. Co z UMK w Toruniu?

Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka

Uczelnie zapowiadają przejście na naukę zdalną. Na razie - w wybranych terminach lub tylko na krótki czas. To jeden ze sposobów na obniżenie kosztów. Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego zapowiedział zdalne nauczanie w pięciu terminach, na Uniwersytecie Białostockim studentów w murach uczelni nie spotkamy od 22 grudnia do 6 lutego, a na Akademii Teatralnej w Białymstoku w styczniu i przez część lutego studenci będą się uczyć teorii online. Uczelnie szukają też innych sposobów oszczędzania: szybciej kończą semestr zimowy, wprowadzają pracę rotacyjną administracji, podwyższają ceny za akademik, instalują fotowoltaikę i zwyczajnie zachęcają studentów oraz pracowników do gaszenia światła.

A jak jest w Toruniu?

- Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, gdy idzie o materialne podstawy funkcjonowania uniwersytetu, to dzisiaj jest moją bardzo wielką troską. Już wiem, że ceny energii dla naszego uniwersytetu wzrosły czterokrotnie. To powoduje, że będziemy musieli ograniczyć swoją działalność, chyba, że otrzymamy wsparcie finansowe od państwa i w postaci osłon. Nie wiemy jeszcze, ile będzie nas kosztowała energia cieplna, ale ona też podskoczy, oby tylko czterokrotnie – mówił kilka dni temu, podczas inauguracji roku akademickiego, rektor prof. Andrzej Sokala.

Wiadomo, że na razie żadne szczegółowe decyzje w sprawie oszczędności nie zapadły, ale, jak podkreśla dr Ewa Walusiak-Bednarek z Zespołu Prasowego UMK, "problem jest poważnie analizowany".

- Z całą pewnością program oszczędności będzie opracowany i wprowadzony – mówi dr Ewa Walusiak-Bednarek.

O nauczaniu zdalnym na razie nie ma mowy. W tej chwili na wniosek nauczyciela dziekan może wyrazić zgodę na prowadzenie zajęć zdalnych w wymiarze czterech godzin dydaktycznych w semestrze, przy standardowych trzydziestu godzinach, jednak, jak zaznacza dr Ewa Walusiak-Bednarek, całkowita liczba zajęć zdalnych dla danego rocznika nie może przekraczać 30 proc. punktów ECST.

Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu popiera stanowisko Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP). Wystąpiła ona do władz RP z dramatycznym apelem o jak najszybsze podjęcie zdecydowanych działań, które pozwolą uchronić jednostki krajowego systemu szkolnictwa wyższego i nauki przed zagrażającym im kryzysem finansowym i kadrowym.

W stanowisku czytamy m.in. że "rosnąca w szybkim tempie inflacja oraz skokowy wzrost kosztów działalności polskich uczelni, związany m.in. z drastycznymi podwyżkami cen energii elektrycznej, sięgającymi niejednokrotnie kilkuset procent, przy kilkuprocentowym wzroście wartości subwencji będzie musiał nieuchronnie zachwiać sytuacją finansową podmiotów polskiego systemu szkolnictwa wyższego i nauki, narażając je nie tylko na utratę płynności finansowej, lecz także zmuszając je do radykalnego ograniczenia działalności i inwestowania w rozwój infrastruktury badawczej."

Zdaniem KRASP w zaistniałych warunkach absolutnie niezbędne jest zastosowanie systemowych, skoordynowanych działań osłonowych i pomocowych dla szkolnictwa wyższego, podjętych przez władze centralne.

Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, zapewnia, że kwestia rosnących cen prądu zostanie wyjaśniona w najbliższym czasie.

- W wyniku absurdalnych ofert, jakie otrzymały uniwersytety pod wpływem rynku europejskiego, rząd przyjmie ustawę, która odchodzi od cen rynkowych i ustali ceny prądu na poziomie możliwym do zapłacenia. Absurdalne oferty w postaci 700 proc. podwyżek będą przeszłością — mówi w rozmowie z Onetem Przemysław Czarnek.

Jednocześnie apeluje o to, by nie kontynuować i nie wprowadzać nauki zdalnej.

- Na studiach są młodzi ludzie, którzy przez dwa lata nie widzieli swoich znajomych. Oszczędności należy szukać gdzie indziej, a nie kosztem studentów – uważa minister.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu