<!** Image 3 align=none alt="Image 211798" sub="Włodarze miasta uroczyście oddali do użytku odcinek ul. Bema od pl. Hoffmanna do Szosy Chełmińskiej
[Fot. Adam Zakrzewski]">
Wyremontowanym odcinkiem ulicy Bema wczoraj ruszyli już kierowcy. Finał prac na budowie hali planowany jest natomiast na luty 2014 roku.
Zacznijmy od ulicy. Zgodnie z toruńską tradycją nawet niespełna kilometrowy odcinek wyremontowanej arterii oddawany jest z honorami. Tak było i tym razem. O godz. 14 włodarze miasta uroczyście oddali do użytku odcinek od pl. Hoffmanna do Szosy Chełmińskiej. Nie zabrakło też księdza z kropidłem.<!** reklama>
Kropidło na korki nie działa
- Ale korki zaczęły się tworzyć w zasadzie od razu, na wysokości skrzyżowania ulic Bema, Podgórnej i Szosy Chełmińskiej - relacjonuje pan Andrzej, który o tej porze właśnie obserwował ruch w tej okolicy.
Z remontu magistrat jest jednak bardzo dumny i podkreśla, że prace ukończono 2 tygodnie przed czasem. Za 7 mln zł drogowcy z Alstalu dobudowali drugą jezdnię i przeprowadzili kapitalny remont istniejącej. Na całej ulicy wybudowano kanalizację deszczową. Przebudowano też gazociąg, sieci teletechniczne oraz ciepłociąg. Ul. Bema zyskała również nowe oświetlenie uliczne.
- Przebudowa wpłynęła na poprawę bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów. Dla nich zostały zbudowane obustronne chodniki i ścieżki rowerowe. Dla zwiększenia płynności ruchu w obrębie skrzyżowań wybudowane zostały pasy do prawo- i lewoskrętu. Warto dodać, że przy budowie jezdni zastosowano tzw. „cichą nawierzchnię” - podkreślają służby prasowe magistratu.
A jak przebudowę ulicy oceniają toruńscy kierowcy? Oczywiście, czekamy na Państwa uwagi i opinie.
Czekając na led-ową elewację
Praca wre natomiast na budowie hali. Przypomnijmy, że inwestycję przejął Alstal po plajcie konsorcjum Hydrobudowa Polska i PBG. Obiekt okazał się droższy, niż miasto planowało. Zamiast 118 mln zł, będzie kosztował 154 mln zł. Gotowy ma być w lutym 2014 roku. - I wszystko wskazuje na to, że termin zostanie dotrzymany - mówi Roman Skibiński, prezes spółki Toruńska Infrastruktura Sportowa (operator hali).
Betonowe bryły w stanie surowym już nabrały kształtów. Teraz trwają prace instalacyjne i wykończeniowe. Podwykonawcy Alstalu zajmują się instalacjami elektrycznymi i sanitarnymi oraz szybami wentylacyjnymi. Po nich do pracy będą mogli przystąpić tynkarze. W przyszłym tygodniu do akcji wkroczą drogowcy i zajmą się drogami wokół budynku.
- Bardziej spektakularne dla obserwatorów będą z pewnością prace nad led-ową elewacją hali. Wszyscy mieszkańcy będą mogli obserwować, jak na metalowym stelażu pojawiać będą się ciemne antracytowe płyty. Do jesieni ten etap wykonawca chce mieć za sobą - zapowiada Roman Skibiński.
Hala ma przyciągać imprezy o randze międzynarodowej m.in. dzięki sześciotorowej bieżni lekkoatletycznej. W planie są 5192 miejsca na trybunach stałych, w tym 249 VIP-owskich, 108 stanowisk komentatorskich i tylko 12 miejsc dla niepełnosprawnych. - To liczba wynikająca z przepisów budowlanych. Faktycznie możliwości obserwowania imprez przez takie osoby będą zdecydowanie większe - uspokaja Jarosław Więckowski, dyr. Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Torunia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?