W Grudziądzu worki ze śmieciami na ulicach leżą kilka tygodni

POGOTOWIE REPORTERSKIE. Od miesiąca nikt nie interesuje się workami na ulicy Sienkiewicza

Tak sprząta miasto

- Najpierw były trzy, a potem ktoś dorzucił resztę. Przecież mamy nową ustawę śmieciową, a według niej każde śmieci do kogoś należą i ktoś powinien je wywozić na wysypisko - mówi Urszula Nelkowska, mieszkanka ul. Legionów. - Około miesiąca temu jak szłam na targowisko miejskie zauważyłam ten śmietnik. Teraz to już te worki są porozrywane, bo ktoś chyba szukał tam nie wiadomo czego. Teren na pewno nie jest prywatny ponieważ znajduje się przy zakładzie karnym. W naszym mieście tak jest, że jak się nie wskaże palcem, to nie ma komu posprzątać.

Z pytaniem o pozostawione worki zwróciliśmy się najpierw do Zarządu Dróg Miejskich, gdzie w ubiegłym tygodniu wysłaliśmy także zdjęcie worków. Śmietnisko znajduje się w pobliżu niedawno rozkopanego i naprawionego chodnika. Jak się jednak okazało ta sprawa inspektorów z ZDM nie dotyczy.

- Wskazane śmieci nie są pozostałością po pracach drogowych. Teren przejścia przy więzieniu nie jest terenem drogowym i nie leży w gestii ZDM - odpisał Łukasz Cybulski, inspektor w sekcji inwestycji Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu.

Kolejnym właścicielem terenu mogłoby być Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami, które obok posiada działkę z nieruchomością. Tam również wysłaliśmy to samo zdjęcie. Jak się okazało także w MPGN nikt nie przyznaje się do pozostawionych na ulicy worków ze śmieciami.

- Wskazany na załączonym zdjęciu teren przy ul. Sienkiewicza jest własnością Gminy - Miasta Grudziądza. MPGN Sp. z o.o. nie zarządza działką nr 21 w obr. 43, stanowiącą własność gminną.

W związku z powyższym w temacie czystości wymienionej działki prosimy się zwrócić do właściciela terenu tj. stosownego wydziału Urzędu Miejskiego w Grudziądzu, jako podmiotu, który od 1 lipca 2013 roku na mocy ustawy odpowiada za gospodarkę odpadami w mieście - odpisuje Zenon Różycki, prezes MPGN.

I kółko się zamyka. Śmieci porzucone przy więziennym murze powinno sprzątnąć miasto, a konkretnie sprawa dotyczy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Dlaczego śmieci nikt nie wywiózł na wysypisko i kiedy worki znikną z ul. Sienkiewicza? Z pewnością nikt nie wie, że tam leżą.