Kilka miesięcy temu informowaliśmy o nieporozumieniach, do których doszło w Urzędzie Miasta i Gminy Skępe. Pod koniec marca tego roku sekretarz Józef Sobociński otrzymał wypowiedzenie zmieniające warunki pracy i płacy. Został tym samym przeniesiony na stanowisko do spraw windykacji podatkowej. Nie można było w tym przypadku powiedzieć, że to stanowisko równorzędne.
- Sytuacja ta była dla mnie ogromnym zaskoczeniem, bo 11 marca otrzymałem podwyżkę, która świadczyła o tym, że nowy burmistrz jest zadowolony z mojej pracy - mówi Józef Sobociński. - Przyjąłem nowe warunki pracy i płacy, ale odwołałem się do sądu.
Odwołał się do sądu pracy
Pod koniec czerwca Sąd Rejonowy we Włocławku przywrócił Józefa Sobocińskiego na stanowisko sekretarza miasta i gminy Skępe. Uznał tym samym wypowiedzenie zmieniające warunki pracy i płacy z 25 marca za bezskuteczne. Burmistrz Piotr Wojciechowski złożył apelację od wyroku. Rozprawa apelacyjna odbyła się 28 października, a 10 listopada został ogłoszony wyrok, który utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji i oddalił wszystkie zarzuty wskazane przez pozwanego.
- W międzyczasie otrzymałem jeszcze karę nagany za rzekome niedopełnienie obowiązków, a potem zostałem zwolniony dyscyplinarnie, gdyż zbyt późno, zdaniem pracodawcy, dostarczyłem zwolnienie lekarskie - kontynuuje Józef Sobociński. - W obu przypadkach odwołałem się do sądu pracy. Doszło do zawarcia dwóch ugód, w których pracodawca uznał naganę za niebyłą i cofnął zwolnienie dyscyplinarne. Wygrałem, ale odchodzę z urzędu, gdyż w takiej atmosferze nie jestem w stanie pracować.
Przegrali apelację
Józef Sobociński od 16 lat sprawował funkcję sekretarza miasta i gminy Skępe. Pod koniec marca tego roku, a więc cztery miesiące po zmianie na stanowisku burmistrza, otrzymał wypowiedzenie zmieniające warunki pracy i płacy. Podyktowane to zostało zmianami organizacyjnymi i potrzebami pracodawcy. Został przesunięty na stanowisko do spraw windykacji podatkowej. Józef Sobociński przyjął nowe warunki, ale wniósł odwołanie do sądu pracy i rozpoczął pracę na podatkowym stanowisku. Nowy sekretarz został powołany na stanowisko awansem wewnętrznym, co może budzić wątpliwości prawne.
- Apelację przegraliśmy - stwierdza burmistrz Piotr Wojciechowski. - Józef Sobociński najpierw wyraził zgodę na nowe warunki pracy, a potem odwołał się do sądu. Teraz odchodzi z pracy na mocy porozumienia stron.
Z miejscem pracy jest podobnie jak z domem rodzinnym, kiedy sprawa trafia do sądu, wiadomo już, że coś zawiodło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?