Między innymi o kłusownictwo toruńska prokuratura oskarżyła dwóch mężczyzn w wieku 51 i 61 lat. Pierwszy został zatrzymany po tym, jak w lesie w okolicach Gniewkowo znaleziono zastrzeloną wilczycę.
Na zabite zwierzę natknął się przypadkiem, na początku lutego tego roku, strażnik leśny patrolujący teren Nadleśnictwa Gniewkowo Od razu było widać, że wilczycę ktoś po prostu zastrzelił. <!** reklama>
Pocisk do analizy
Została trafiona w okolice serca. Z ciała zwierzęcia wyjęto pocisk, który trafił na badania do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji w Warszawie.
Nim jednak sporządzono tam jego analizę, działania operacyjne toruńskich policjantów doprowadziły do wytypowania podejrzanego o jej zastrzelenie. Był nim 61-letni Henryk R.
Przeszukano jego miejsce zamieszkania i znaleziono tam broń myśliwską z lunetą, broń składaną, 84 sztuki amunicji kalibru 7,62 mm, 5 sztuk amunicji KBKS, oraz 37 sztuk amunicji kalibru 12/70 mm.
Był tam również metalowy potrzask służący do kłusowania, poroża zwierząt oraz worki z mięsem.
Jak ocenił biegły, obie sztuki broni okazały się sprawne i używane, natomiast mężczyzna nie miał na nie pozwolenia. Natomiast mięso to była sarnina pochodząca również z nielegalnie upolowanego zwierzęcia.
Sześćdziesięciojednolatek przyznał się do kłusownictwa. Zajmował się tym już od kilku lat, ale prowadzącym postępowanie nie udało się ustalić, ile w tym czasie zwierząt zginęło z jego ręki.
Natomiast analiza pocisku znalezionego w ciele wilczycy potwierdziła też, że została ona zastrzelona z broni tego mężczyzny.
Miał wspólnika
Oprócz nielegalnego posiadania broni Henrykowi R. postawiono również zarzut zabicia zwierzęcia objętego ochroną i kłusowania.
- Grozi mu za to do 8 lat więzienia - mówi Tomasz Sobczak, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.
W czasie postępowania okazało się również, że czasami mężczyzna nie kłusował sam. Co najmniej dwa razy w nielegalnym polowaniu na jelenie uczestniczył też inny 51-latek. Zwierzęta zostały zabite, a mężczyźni podzielili się mięsem. Drugiemu z kłusowników grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
O winie obu oskarżonych zadecyduje toruński sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?