Policjanci z lipnowskiej „drogówki” zatrzymali kierowcę stwarzającego zagrożenie na krajowej „10”.
Mężczyzna, od którego czuć było silny zapach perfum twierdził, że się świetnie czuje i jedzie po żonę do Warszawy. Jak się okazało, rzeczywiście nic mu nie było, prócz tego, że „wydmuchał” w alkomat ponad 2,6 promila. <!** reklama>
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek około 1.30. Dyżurny lipnowskiej policji odebrał alarmowy telefon od kierowcy podróżującego krajową „10”, że kierujący „renówką” jadącą z Torunia w kierunku Lipna prawdopodobnie jest pijany.
Zaraz w tym kierunku udał się patrol z ruchu drogowego. Funkcjonariusze zauważyli opisany pojazd w okolicy miejscowości Konotopie - poinformowała asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy KPP w Lipnie. Kierujący renault fluence nie panował nad pojazdem i co chwilę zjeżdżał na boki. Nie przyspieszał, miał na liczniku ponad 50 km/h, ale też nie reagował na podawane przez mundurowych sygnały do zatrzymania się, świetlne i dźwiękowe. W tej sytuacji policjanci zachowując środki ostrożności skutecznie zablokowali stwarzający zagrożenie pojazd. Funkcjonariusze otworzyli drzwi auta od strony kierowcy i od razu poczuli silny zapach perfum. Siedzący za kierownicą mężczyzna grzecznie i spokojnie odpowiadał na pytania funkcjonariuszy, że się świetnie czuje, nic mu nie jest i przecież wolno sobie jedzie po żonę do Warszawy. Zapewne dlatego chwilę wcześniej użył perfum... Szybko jednak wyjaśnił się powód całego zamieszania. Badanie stanu trzeźwości wykazało bowiem, że 64-latek jest pijany. Miał w organizmie ponad 2, 6 promila.
Mieszkaniec Torunia na resztę nocy trafił do policyjnej celi, a pojazd na parking strzeżony. Dzisiaj, jak wytrzeźwieje, czekają go zarzuty za jazdę po pijanemu. Za to przestępstwo drogowe grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz m.in. rozstanie się z uprawnieniami do kierowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?