<!** Image 3 align=none alt="Image 207699" sub="Poseł Anna Sobecka nie stawiła się w sądzie, który jeszcze raz odtwarzał jej wypowiedzi na temat grzywny. Z lewej sędzia Aleksandra Marek-Ossowska [Fot.: Sławomir Kowalski]">
Poseł PiS Anna Sobecka uznana została winną zapłacenia grzywny za ojca Tadeusza Rydzyka, szefa Radia Maryja. Sąd Rejonowy w Toruniu skazał ją na 3500 złotych grzywny i kilkaset złotych opłat sądowych.
- To nie była wcale błaha sprawa - powiedziała w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Aleksandra Marek-Ossowska.
Przypomnijmy - parlamentarzystka obwiniona była o to, iż kilkanaście miesięcy temu zapłaciła grzywnę, na którą prawomocnie skazany został przez Sąd Okręgowy w Toruniu ojciec Tadeusz Rydzyk. Za to, że prowadził nielegalną zbiórkę pieniędzy na finansowanie Telewizji Trwam, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej oraz wierceń geotermalnych, realizowanych przez Fundację Lux Veritatis. W sumie z kosztami sądowymi i komorniczymi wynosiła ona 4755 złotych.<!** reklama>
- Tego, co się wydarzyło, nie sposób interpretować inaczej niż zapłacenia za kogoś grzywny - argumentowała sędzia i na czynniki pierwsze rozłożyła pojęcia określające to, co zrobiła obwiniona. Chodzi o wyłożenie pieniędzy i pożyczkę. Pierwsze stwierdzenie - zdaniem sądu - jest tylko potoczne. Natomiast gdyby to była pożyczka, to - zdaniem sądu - musiałby o tym wiedzieć ojciec Rydzyk, bo był przecież drugą stroną w sprawie. Sam zaś przed sądem przyznał, że wszystko odbyło się poza nim.
Sąd w wyroku uznał też za niewiarygodną tę linię obrony obwinionej, w której wyjaśniała swoje postępowanie wobec mediów. Próbowała przekonywać, że skierowane do dziennikarzy słowa o zapłaceniu grzywny za ojca Rydzyka były tylko skrótem myślowym. A to dlatego, że - jak mówiła posłanka - media mają mało czasu na przedstawienie informacji i nie można wchodzić w szczegóły.
Sąd w wyroku przychylił się też do wniosku oskarżyciela w tej sprawie, którym był policjant z Komendy Miejskiej. Zdecydował o przepadku pieniędzy wpłaconych do kasy sądu jako grzywna za szefa Radia Maryja. Zostaną przekazane na cel charytatywny. Wyrok jest na razie nieprawomocny. W przypadku jego utrzymania, oznaczać to będzie, że grzywna, którą miał uiścić ojciec Rydzyk za nielegalną zbiórkę, będzie znów niezapłacona i cała procedura jej ściągnięcia zacznie się od nowa.
Poseł Anna Sobecka nie pojawiła się wczoraj w sądzie. Przesłała wniosek o prowadzenie postępowania bez niej i wydanie wyroku. Dołączyła też oświadczenie, w którym praktycznie powtórzyła to samo, co mówiła podczas całego procesu. Napisała, że jest niewinna i jej zamiarem nie było zapłacenie grzywny za ojca Tadeusza Rydzyka.
Warto wiedzieć
Co mówiła o tej sprawie poseł Sobecka?
- czerwiec 2011 - „Składanie zawiadomień o popełnieniu przestępstwa nieuprawnionej zbiórki publicznej przez szefa Radia Maryja traktować należy jako przykład pieniactwa sądowego”.
- luty 2012 - „Zapłaciłam grzywnę za ojca Tadeusza Rydzyka, ponieważ on nie ma nic oprócz habitu, a płacenie jej ze środków zbieranych na funkcjonowanie tej stacji byłoby niegodziwością”.
- listopad 2012 - „Nie było moim zamiarem zapłacenie grzywny za ojca Tadeusza Rydzyka. Ja tylko wyłożyłam pieniądze na tę grzywnę. Zostały mi zwrócone”.
- marzec 2013 - „Jestem niewinna. Nie przedstawiono w sądzie żadnych dowodów na to, że było inaczej niż ja mówiłam”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?