Zaangażowanie Golloba może być wzorem dla innych pacjentów

Tomasz Gollob przebywa w X Wojskowym Szpitalu Klinicznym od ponad trzech miesięcy. 23 kwietnia najlepszy polski żużlowiec miał wypadek podczas jazd motocrossowych w Chełmnie. W jego wyniku uszkodził rdzeń kręgowy, nie ma czucia od klatki piersiowej w dół.

Od dłuższego czasu jest na oddziale rehabilitacji i tam walczy o powrót do pełnej sprawności. Sytuacja wciąż jest trudna, ale są małe postępy w leczeniu.

- Rehabilitacja przebiega w sposób planowy. Poprawia się bardzo istotnie stan funkcjonalny pana Tomasza. Szczególnie poprawa dotyczy kończyn górnych, tułowia, brzucha. Pan Tomasz pewnie siedzi, samodzielnie porusza się na wózku inwalidzkim - mówił dr Krzysztof Radziszewski, koordynator kliniki rehabilitacji 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy.

ZOBACZ TAKŻE:

Lekarz chwalił też zaangażowanie pacjenta.

- Jesteśmy zbudowani siłą, zaangażowaniem, podejściem do rehabilitacji. Możemy powiedzieć, że pan Tomasz może być wzorem dla innych pacjentów. Współpraca układa się znakomicie - mówił medyk.

W poniedziałek Tomasz Gollob był pionizowany przy pomocy specjalnego urządzenia - egzoszkieletu. To sprzęt, który pomaga „stanąć na nogach” i zmusić chorego do ruchu.

- Tomasz Gollob jest w takim stanie, że mogliśmy skorzystać z egzoszkieletu. Urządzenie to pozwala nie tylko na pionizację, ale i podjęcie próby chodu - powiedział w rozmowie z TVP 3 Bydgoszcz dr Krzysztof Radziszewski.

- Żużlowiec chodził dziś w nim. Jest to możliwe nie indywidualnie, ale we współpracy z fizjoterapeutą, który obsługiwał ten sprzęt. Pacjent idzie w tym aparacie przy pomocy balkonika, ale porusza się - dodał Radziszewski cytowany przez PAP.

Przypomnijmy, że w wyniku wypadku Tomasz Gollob doznał też innych rozległych obrażeń - miał stłuczone serce, płuca, złamane żebra. Na żużlowy tor już nie wróci, zdecydował już zresztą o sprzedaży silników. Teraz najważniejsza jest walka o powrót do pełnej sprawności. Przed Gollobem bardzo długi wyścig...