Trzeba wrócić do pamiętnego faux pas z Grębocina. Czyli nieobecności najwyższych władz miasta oraz województwa trzy tygodnie temu na otwarciu postawionej w tej części Torunia przez francuskiego giganta energetycznego Électricité de France (EDF) elektrociepłowni gazowej. Z jednego z urzędów pojawiły się wyjaśnienia, że naprawdę nie mogli. Bo nawał obowiązków itp. i itd. Apokalipsa! Czy ktoś przypomina sobie uroczystość w Toruniu, żeby aż tylu naraz nie mogło jej sobą zaszczycić??? A nie lepiej było przedstawić tę nieobecność jako antycypowany protest? Przecież niedługo po grębocińskim faux pas zwycięzca niedzielnej drugiej tury wyborów prezydenta Francji Emmanuel Macron zaczął obrażać Polskę, by przebić swą konkurentkę, Marynę Le Penównę.
Czytaj też: 13,5 miliona na rozbudowę CSW
Na szczęście tydzień temu, gdy do Torunia miliony wsparcia na kolejne prace przy zabytkach starówki przywiózł wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, oficjele nie zawiedli. W blasku sukcesu zaprezentowali się oczywiście posłowie i radni PiS. Stanowczo za szybko. Sukces to będzie, gdy załatwią na autostradzie węzły „Toruń Wschód” i „Toruń Północ”.
W sobotę do Torunia zjeżdża minister środowiska Jan Szyszko - na konferencję z leśnikami, organizowaną przez uczelnię ojca Tadeusza Rydzyka w hali przy ulicy Bema. O drzewa w lasku na pobliskiej Rudelce podobno możemy być spokojni. A bażantów na szczęście i tak tam nie ma.
Radny PiS Karol Maria Wojtasik raz jeszcze przedstawił się jako zadeklarowany wróg „aborcjonistek”. I mówi, że nazywa zjawiska po imieniu. No, to sam jest obłudnikiem. By nie napisać - Faryzeuszem. W tak ważnej dla radnego Biblii jest ostrzeżenie przed fałszywymi prorokami: „poznacie ich po ich owocach”. Czyli po czynach, nie po słowach. Może radny tego nie widzi, ale z punktu widzenia wroga aborcji to trzyma on z „aborcjonistami”. Zwłaszcza tu białe jest białe, a czarne - czarne, nieprawdaż? A pół roku temu w Sejmie PiS miał okazję zakazać aborcji. W większości, która przecież może przegłosować wszystko, znalazła się jednak większość, która zakaz zablokowała. Skoro więc K.M. Wojtasik jest taki pryncypialny, to powinien z PiS wystąpić i złożyć zdobyty pod szyldem PiS mandat radnego. Tym bardziej że - z obawy przed utratą władzy - prezes Kaczyński zrobi wszystko, by PiS boju z „aborcjonistami” nie podjął.
Przeczytaj także: Nazwy kluczowych węzłów na A1 ciągle bez Torunia
Szkoła Podstawowa nr 7 w Toruniu musi zmienić patrona. Czy raczej patronów. Bo dzieci nie mogą zrozumieć, kim byli Bojownicy o Wolność i Demokrację. Niepojęte! Bo znany z PRL ZBOWiD, czyli Związek Bojowników o Wolność i Demokrację, istnieje! W innej postaci. W poprzedniej kadencji Sejmu tworzył go PiS. Miał nawet swój hymn - „Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie”. W tej tworzy go obecna opozycja, która w sobotę popisywała się w Warszawie podczas Marszu Wolności. I musiała stoczyć ostry bój o ustalenie liczby jego uczestników. Zwłaszcza z Telewizją Polską. Aż toruński poseł PO Tomasz Lenz wezwał całą partię do bojkotu TVP! Wyszło w stylu typowym dla PO - dotąd nikt go nie posłuchał.
A wystarczyło sobie przypomnieć, jak Robert Górski, miesiące przed tym, jak zaczął kręcić „Ucho prezesa”, zrobił skecz, w którym chodziło o frekwencję na którejś z antypisowskich manifestacji. Więc opowiadał, jak to gazeta, której nie jest wszystko jedno, relacjonowała, że z tej okazji na ulice wyległa cała Warszawa, według władz stolicy było to 50 tysięcy osób, według policji - 20 tys., a według „Wiadomości” TVP - nie było nikogo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
