Laskarze Pomorzanina Toruń podejmą w niedzielę, o godzinie 12, Grunwald Poznań w hitowym spotkaniu rundy wiosennej.
<!** Image 2 align=none alt="Image 188499" sub="Laskarze Pomorzanina (od lewej Michał Raciniewski i Marek Dąbrowski) po raz drugi w tym sezonie zmierzą się przed własną publicznością z Grunwaldem Poznań (przy piłce Robert Grzeszczak) / Fot.: Adam Zakrzewski">Dzień wcześniej torunianie zmierzą się na wyjeździe z LKS-em Gąsawa. Drużynę Andrzeja Makowskiego czeka więc znów intensywny weekend.
- Dlatego w tym tygodniu ograniczyliśmy treningi do trzech - mówi szkoleniowiec Pomorzanina. - Zawodnicy musieli trochę odsapnąć, nie są przecież zawodowcami.
Tak jak w miniony weekend, torunian czeka łatwiejszy i trudniejszy mecz. Najpierw zmierzą się z szóstym w tabeli LKS-em. Sobotnie spotkanie zaplanowano na godzinę 16.
<!** reklama>Nie wolno lekceważyć rywala
- Nie wolno lekceważyć rywala - twierdzi trener Makowski. - Gra on u siebie, a ostatnio zasygnalizował lepszą dyspozycję, o czym świadczy wygrana ze Startem. Nie ukrywam jednak, że chcielibyśmy przywieźć z Pałuk komplet punktów.
Dzień później na boisku przy Szosie Chełmińskiej po raz drugi w tym sezonie pojawi się Grunwald. Mistrzowie Polski mieli być gospodarzami tego spotkania, ale zaproponowali, by zagrać w Toruniu. Władze Pomorzanina przystały na takie rozwiązanie.
- Przed nami bardzo trudne zadanie, Grunwald w ostatnich meczach popisał się znakomitą skutecznością - uważa trener Makowski. - Zmienimy nieco taktykę, zagramy ostrożniej i spokojniej, broniąc przede wszystkim dostępu do własnej bramki, ale nie ukrywam, że będziemy chcieli kontratakować i zagrozić poznaniakom, by nie było im za lekko i za przyjemnie w Toruniu.
Drugim sposobem, którym torunianie mogą znaleźć drogę do bramki Grunwaldu, są krótkie rogi. Pod nieobecność w drużynie Michała Nowakowskiego i Karola Szydlika egzekutorem tych stałych elementów gry jest Michał Makowski. I spisuje się coraz lepiej.
Sumiennie trenuje
- Ćwiczę sumiennie, bo bez treningu nie ma co marzyć o skuteczności - mówi toruński zawodnik. - Na razie stawimy na celność strzałów, a potem przyjdzie siła. Nie ograniczamy się tylko do jednego sposobu wykonywania rogów, ale mamy też inne warianty. Oby jak najczęściej piłka wpadała do bramki rywali.
W październiku zeszłego roku obie drużyny rozegrały w Toruniu znakomity mecz, który zakończył się wygraną poznańskiego Grunwaldu 3:2.
Warto Wiedzieć
Na innych boiskach
sobota: Start Gniezno - Grunwald Poznań 16), Warta Poznań MKS Siemianowice Ślaśkie (16)
niedziela: LKS Gąsawa - AZS AWF Poznań (12), LKS Rogowo - Polonia Środa Wielkopolska (14), Start Gniezno - AZS PP Pocztowiec (12)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?