Absolwent białostockiego Wydziału Sztuki Lalkarskiej warszawskiej PWST (dziś Akademia Teatralna) w toruńskim Teatrze „Baj Pomorski” pracował najpierw jako aktor, potem - szef artystyczny. W latach 1994-2003 był dyrektorem „Baja”. W tym czasie na toruńskiej scenie inscenizacje przygotowało wielu znakomitych reżyserów. Reżyserował też Czesław Sieńko - m.in. nagradzaną „Opowieść z przyszłości”. „Opowieść wigilijna” w jego reżyserii wciąż - od szesnastu sezonów - pozostaje w repertuarze „Baja”.
W 1994 roku zorganizował pierwsze Toruńskie Spotkania Teatrów Lalek, które przekształciły się później w festiwal międzynarodowy.
Co słychać u Czesława Sieńki?
- Po rozstaniu z teatrem w Toruniu zajmowałem się wyłącznie reżyserią. Reżyserowałem spektakle w całej Polsce - w teatrach lalkowych i dramatycznych, ale w większości opierając się na literaturze dla dzieci. Po latach pracy to umiem najlepiej - rozpoznawać oczekiwania dziecięcego widza. Od sześciu lat prowadzę menedżerski, nieinstytucjonalny, ale stacjonarny Bydgoski Teatr Lalek „Bura-tino”. Przygotowujemy przedstawienia dla dzieci na scenie wspaniałej sali Miejskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy. Pracuję z absolwentami Wydziału Lalkarskiego w Białymstoku i Wydziału Wokal-no-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Mamy w repertuarze dwanaście spektakli. Oczywiście nie udałoby się to bez wsparcia MCK i miasta. Powstało też pracujące na rzecz naszego teatru stowarzyszenie „Metafora”. Prowadzimy działalność edukacyjną. To istotne w mieście, w którym nie było wcześniej stałego teatru dla dzieci - całe pokolenia nie były do takiego teatru przyzwyczajone. Mamy sukcesy, z roku na rok widzów jest więcej.
„Buratino” działa na takich zasadach, że wiele zajęć, które w typowych teatrach wykonuje kilkunastu pracowników „zaplecza”, spada na barki kilkorga. Poza tym część aktorów pracuje też w innych placówkach. Jednak scenografie, kostiumy, muzyka zawsze są dziełem profesjonalistów.
Jak mówi Czesław Sieńko, działalność w Bydgoszczy absorbuje go tak, że coraz mniej reżyseruje w innych teatrach. W tej chwili na scenie MCK „Buratino” przygotowuje „Legendy bydgoskie”.
Mimo że pracuje głównie w Bydgoszczy, Czesław Sień-ko wciąż mieszka pod Toruniem. W „Buratino” pracuje też żona reżysera Izabela Gordon-Sieńko, aktorka lalkarka, przed laty związana z „Bajem Pomorskim”. Żaden z trzech dorosłych już synów państwa Sieńków jednak nie poszedł zawodowo w ślady rodziców, choć, jak wspomina reżyser, dwaj z nich odnosili sukcesy na Dziecięcych Konkursach Interpretacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?