Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią, że nie zbuntują się przeciwko prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale mogą dać wotum nieufności wojewódzkim przywódcom.
W sobotę rozpocznie się kongres Prawa i Sprawiedliwości - jak podały ogólnopolskie media, ma on potrwać tylko jeden dzień.
Poprą szefa
Delegaci, wśród których znajdzie się prawie 50-osobowa grupa z Kujawsko-Pomorskiego, mają udzielić Jarosławowi Kaczyńskiemu poparcia. Powyborczym rozliczeniom towarzyszyć ma atmosfera buntu, przywódcami którego są Ludwik Dorn, Kazimierz Ujazdowski i Paweł Zalewski. Co zrobią regionalni politycy?
- Zagłosuję „za” - oświadcza radny Tomasz Rega, wiceprzewodniczący Rady Miasta i dodaje, że buntownicy powinni opuścić szeregi PiS. Poparcie dla prezesa deklarują m.in.: były senator Kosma Złotowski, były poseł Tomasz Markowski, radny Piotr Król, poseł Łukasz Zbonikowski.
Wszyscy uważają, że PiS bez Jarosława Kaczyńskiego nie istnieje.
- Nie będzie rebelii - zapewnia były poseł Tomasz Markowski i pyta: - Kto wywołuje awantury? Jak ma zachować się człowiek, który począł ich politycznie? Oni przecież mieli władzę, bo wchodzili w skład komitetu politycznego. Krytycznie o buntownikach wypowiada się też poseł Łukasz Zbonikowski. - Przesada z tą rebelią. To problem medialny. Uważa się, że ten kto dokucza Kaczyńskiemu jest dobry - twierdzi poseł Łukasz Zbonikowski i podkreśla: - Wszelkie sukcesy zawdzięczamy Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Zmiany na naszym podwórku
Ogólnopolskie PiS-owskie pranie może przenieść się na niższe szczeble. W Kujawsko-Pomorskiem bez zmian chyba się nie obejdzie. Pierwsza już jest, radny Michał Sztybel, który dzięki poparciu posła Tomasza Markowskiego był asystentem wojewody, też z jego polecenia stał się liderem klubu radnych PiS.
- Wszystko odbyło się pokojowo - oświadcza radny Tomasz Rega, który zrezygnował z funkcji. - Wiem, że w regionie nic się nie zmieni.
Wydaje się jednak, że radny może się mylić.
- Zawsze mówiłem, że liderem powinien być czynny parlamentarzysta - uważa były senator Kosma Złotowski. - Nie chcę wdawać się w dyskusję, ale niedobrze jest, kiedy szefuje ktoś, kto ma sprawę w prokuraturze - ucina poseł Łukasz Zbonikowski.
- Stworzyłem PiS w regionie. Wierzę, że sprawa w prokuraturze skończy się dla mnie dobrze i postaram się odbudować zaufanie - obiecuje Tomasz Markowski i zapowiada, że plany działalności PiS są już gotowe. - Przeciwko mnie jest grupa polityków, których wcześniej chroniłem - dodaje z żalem były poseł PiS.
Trudno przewidzieć, czy uda się Tomaszowi Markowskiemu utrzymać pozycję lidera. Coraz częściej padają nazwiska tych, którzy mogą go zastąpić. Wśród nich pojawia się np. były wojewoda Zbigniew Hoffmann.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
