Obejrzyj: Obrowo. Jubileusz 100-lecia szkoły
Tramwaj na Jar pomknie po nowych szynach już za miesiąc. Inwestycja jest niemal skończona - obecnie trwają ostatnie prace związane m.in. z zielenią w rejonie ronda Czadcy. Z zieloną stroną całego przedsięwzięcia bywa jednak różnie, o czym mogli się przekonać mieszkańcy ulicy Długiej. Właśnie tam, na odcinku od wspomnianego ronda do ulicy Mohna, zasadzono kilkadziesiąt niewielkich drzewek. Inicjatywa słuszna, ale z wykonaniem, czy raczej późniejszą dbałością o rośliny, było już gorzej.
Stan nowych nasadzeń w Toruniu wywołał sporo emocji
W końcówce czerwca okazało się, że szpaler drzew jest w bardzo złym stanie. Te, które były wciąż zielone, można było policzyć niemal na palcach jednej ręki - zdecydowana większość była natomiast pełna zasuszonych liści, a nie brakowało i takich, z których liście zdążyły już opaść w ogóle. Stan nowych nasadzeń wywołał sporo emocji także na naszym redakcyjnym Facebooku, gdzie z miejsca pojawiły się opinie mieszkańców, nieszczędzących krytyki zarówno inwestorowi, którym jest Miejski Zakład Komunikacji, jak i wykonawcy budowy linii tramwajowej na Jar, czyli konsorcjum firm Balzola Polska i Intop Warszawa. Interwencję w sprawie zapowiedziała również Rada Okręgu Chełmińskie, która skierowała pismo do wykonawcy inwestycji.
Co w ostatniego ciągu miesiąca działo się z alejką drzew i jak dziś wygląda ich stan? Wkrótce po naszym artykule sytuacja zmieniła się na lepsze. Do poszczególnych drzewek przymocowano bowiem worki na wodę. Nawadnianie w ten sposób przyniosło efekt, gdyż nasadzenia znów zaczęły się zazieleniać.
Niestety, na tym lista dobrych wiadomości się kończy. Zamocowanie worków na wodę dało efekt, ale tylko chwilowy. Powód jest prosty - obecnie są one po prostu puste, co po raz kolejny zaczyna odbijać się na kondycji drzew przy ul. Długiej.
- Wykonawca informuje, że kontroluje stan nawodnienia i uzupełnia worki wodą raz w tygodniu. Przekazaliśmy mu sygnał i został zobowiązany do częstszego kontrolowania stanu worków. Jednocześnie wykonawca udziela gwarancji na nasadzenia i przez okres 5 lat od zakończenia inwestycji ma obowiązek wymienić uschnięte rośliny na nowe - powiedziała Magdalena Kujawa, kierowniczka działu marketingu w Miejskim Zakładzie Komunikacji w Toruniu.
Polecamy
Jak wygląda to w praktyce? Zdecydowanie gorzej niż w teorii, gdyż przynajmniej w drugiej połowie lipca zapewnienia wykonawcy nie mają wiele wspólnego ze stanem faktycznym. Już w ubiegłym tygodniu worki nawadniające były pozbawione wody i nie zostały nią uzupełnione. Po weekendzie ten stan rzeczy się nie zmienił - w chwili pisania tych słów, czyli w środowe południe, wody w workach nie było nadal. Na szczęście w ostatnich dniach temperatury są nieco niższe, więc upał nie ma aż tak destrukcyjnego wpływu na stan nowych nasadzeń, co nie zmienia jednak faktu, że ich pielęgnacja po raz kolejny pozostawia bardzo wiele do życzenia...
Nie tylko na Długiej w Toruniu
Po naszym poprzednim artykule otrzymaliśmy wiele sygnałów, że sytuacja z ulicy Długiej nie jest w Toruniu wyjątkiem. Nasi Czytelnicy informowali, że zaniedbane zostały także nasadzenia m.in. na Wrzosach. Podobnych przypadków było zresztą w Toruniu więcej także w poprzednich latach - w 2018 przy ul. Mickiewicza z wielką pompą sadzono dębowy "Las Niepodległości". - Robimy to także z myślą o potomnych, aby torunianie, którzy przyjdą na ten skwer za 50 lat, mogli podziwiać te piękne i już dorodne drzewa - mówił wówczas wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz. Już po roku martwa była większość dębów, a dziś o "lesie" przypomina już tylko wbita w ziemię tablica.
AKTUALIZACJA: w czwartek w workach przy ul. Długiej nareszcie znalazła się woda
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
