Trzypokojowe mieszkanie z centralnym ogrzewaniem za niecałe 30 tys. złotych? W Brodnicy pozwalają na to zasady sprzedaży lokali komunalnych.
<!** Image 2 align=none alt="Image 173784" sub="Jeżeli mieszkanie zostanie sprzedane w ciągu pięciu lat, to teoretycznie lokator powinien zwrócić bonifikatę. / Fot. Paweł Kędzia">Tylko w ostatnim czasie w wykazie lokali z przeznaczonych do sprzedaży z zasobów miasta są trzy mieszkania. Przy Nowej Kolonii 11 za 46,63 m.kw. miasto żąda 109 992 złotych. Po udzieleniu bonifikaty w wysokości 75 proc. wystarczy 27 498 złotych.
Za bardzo podobne mieszkanie na rynku wtórnym trzeba dać przynajmniej o 10-20 tys. złotych więcej. Oczywiście, w stosunku do ceny pierwotnej.
Matejki 10. Powierzchnia 38,57 m.kw. Cena lokalu – 92 770 zł, a z bonifikatą - 23 192,50 złotych.
Zduńska 14. Powierzchnia 30,64 m.kw. Cena lokalu - 45 821 zł, a z bonifikatą 11455,25 złotych.
To tylko ostatnie przykłady transakcji zaproponowanych mieszkańcom przez samorząd.
Zasady sprzedaży lokali komunalnych reguluje w Brodnicy uchwała Rady Miasta z 2003 roku. Zgodnie z jej zapisami lokatorom przysługuje nawet do 75 proc. bonifikaty i to niezależnie od długości wynajmu takiego lokalu.
Trzy lata temu powstał projekt uchwały w sprawie nowych zasad. Pomysł zakładał podstawowy upust 50 proc., a dodatkowo 1,5 proc. za każdy rok wynajmu.
- W przedstawionym systemie maksymalną bonifikatę w wysokości 75 proc. uzyskaliby tylko ci najemcy, których czas wynajmu wynosi co najmniej 20 lat lub więcej - argumentowała wówczas Małgorzata Lubaczewska, naczelnik Wydziału Gospodarki Mieniem Komunalnym w brodnickim magistracie.
<!** reklama>Projekt wylądował w koszu, bo ówczesne władze uznały, że byłoby to niesprawiedliwe w stosunku do mieszkańców.
- W tej sprawie od lat piszę interpelacje, składam propozycje, ale odbijam się od ściany - rozkłada ręce radny Jan Kowalski.
Obecny system prowadzi do nadużyć.
Jaskrawy jest przykład jednego z mieszkań przy ul. 18 Stycznia. Rzeczoznawca wycenił mieszkanie w kamienicy na, bagatela, 18700 złotych. Przy 75 proc. bonifikaty mieszkanie zostało sprzedane za 4100 złotych. W 2008 roku właściciel odsprzedał lokal za 110 tys. złotych. Oddał zgodnie z prawem bonifikatę, czyli niecałe 15 tys. złotych... Czysty zysk.
Jeżeli mieszkanie zostanie sprzedane w ciągu pięciu lat, to teoretycznie lokator powinien zwrócić bonifikatę. Jednak na transakcji można zarobić kilkadziesiąt tysięcy i bez problemów wyłożyć należną sumę. Ponadto zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami bonifikata nie podlega zwrotowi m.in. jeśli środki uzyskane ze sprzedaży zostaną przeznaczone w ciągu roku na nabycie innego lokalu mieszkalnego.
- Wiele lokali zmieniało właścicieli. Niektóre nawet kilka razy w ciągu siedmiu lat. Na tym interesie zarabiają wszyscy tylko nie miasto - wskazuje Jan Kowalski.
Dlatego zaproponował, żeby bonifikata zależała od wieku budynku, a nie od długości najmu.
- Pieniądze ze sprzedaży powinny zostać przeznaczone na remont kamienic w zasobach komunalnych. Niedawno w "Nowościach" pisaliście o belwederze nad Niskim Brodnem. Właśnie remonty takich budynków należałoby wspierać
- zwraca uwagę. - Uważam że miasto zbyt pochopnie pozbywa się zasobów. Od lat nie topnieje kolejka oczekujących na mieszkania w Brodnickim Towarzystwie Budownictwa Społecznego. Miastu brakuje lokali dla najbiedniejszych mieszkańców. Warto utrzymywać miejskie zasoby chociażby na wypadek, gdy ktoś straci dach nad głową wskutek katastrofy.
Do tematu wrócimy.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?