Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy liczniki czasu znikną ze skrzyżowań w Toruniu?

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Licznik czasu umieszczony na sygnalizatorze przy przejściu dla pieszych przy pl. św. Katarzyny w Toruniu
Licznik czasu umieszczony na sygnalizatorze przy przejściu dla pieszych przy pl. św. Katarzyny w Toruniu Jacek Smarz
Kierowcy i piesi chwalą działające na wielu skrzyżowaniach w Toruniu sekundowe odliczanie do zapalenia się zielonego i czerwonego światła. Tyle że czas ulicznych liczników zdaje się dobiegać końca.

Po niecałych czterech latach funkcjonowania okazuje się, że zastosowanie liczników przy sygnalizacjach świetlnych jest niezgodne z prawem, a nawet niebezpieczne. Tymczasem w Toruniu takich urządzeń jest ponad 30!
[break]
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak grudziądzcy drogowcy przedstawili wstępne wyniki badań jedynego testowanego u siebie czasomierza. Wynika z nich m.in., że po zamontowaniu go bardzo znacząco wzrosła liczba pojazdów wjeżdżających na skrzyżowanie na czerwonym świetle i tych, które jadą zbyt szybko. A w Toruniu? W lutym 2010 roku Miejski Zarząd Dróg wyliczył, że liczniki poprawiły przepustowość na jednym z testowanych wówczas skrzyżowań i to o 70 aut na godzinę dla każdego pasa ruchu.
MZD zdecydowało się wówczas na zakup pierwszych 12 urządzeń pokazujących czas do zmiany świateł. Torunianie bardzo je chwalili.
- Mogłyby działać na każdym skrzyżowaniu - mówi pan Andrzej, taksówkarz. - Są pożyteczne.
- Dzięki licznikowi wiem, czy mam redukować bieg i zwolnić przed skrzyżowaniem, bo już nie załapię się na zielone światło. No i jestem przygotowany na konkretny manewr czekając potem na czerwonym - dodaje pan Hubert.

Tu jednak peany na cześć sekundników się kończą. Zdaniem toruńskiej policji ich ocena nie jest tak jednoznaczna.
- Z jednej strony podają informacje o czasie faz świetlnych i wpływają na płynność ruchu, ale z drugiej mogą skłaniać do przyspieszania na skrzyżowaniu - mówi Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Trzeba zaznaczyć, że to kierowcy mają obowiązek zachować na skrzyżowaniach szczególną ostrożność, a czasomierze pełnią funkcję informacyjną i dodatkową.
Krytyki pod adresem sekundników nie szczędzi Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. W udzielonej odpowiedzi na jedną z interpelacji poselskich czytamy między innymi, że liczniki nie tylko nie wpływają na poprawę bezpieczeństwa i wzrost efektywności podróżowania, ale wręcz mogą być szkodliwe. Resort przywołuje jednocześnie analogiczne ustalenia z kilku państw europejskich.
Ministerstwo wykluczyło jednocześnie możliwość wprowadzenia zmian legislacyjnych, umożliwiających stosowanie „wyświetlaczy czasu w sygnalizacji świetlnej na drogach”. Innymi słowy - obecnie używane urządzenia są nielegalne! Czy oznacza to, że będą musiały zniknąć z naszych dróg? W tej kwestii otrzymaliśmy wymijającą odpowiedź ministerstwa, które jednocześnie odsyła do wojewody sprawującego nadzór nad drogami samorządowymi.
- Samorządy będą musiały zweryfikować istniejące rozwiązania tak, aby zgadzały się z obowiązującym stanem prawnym - odpowiada Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody.
Co na to toruńscy drogowcy i czy liczniki pójdą w odstawkę?

Ile ich jest i komu odliczają czas?
Według danych Miejskiego Zarządu Dróg z ubiegłego roku, na toruńskich drogach było w sumie 36 liczników, z czego 22 były przeznaczone dla pieszych, a pozostałe 14 dla kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska