Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnicy „Nowości” pytają o siłownie zewnętrzne - kto nimi się opiekuje, kto je konserwuje?

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Siłownia zewnętrzna pod laskiem przy ulicy Bema, ćwiczy pani Paulina
Siłownia zewnętrzna pod laskiem przy ulicy Bema, ćwiczy pani Paulina Jacek Smarz
Takich miejsc jest w Toruniu coraz więcej. Nie zawsze przyrządy do ćwiczeń są właściwie wykorzystywane. A bywają nawet dewastowane przez wandali.

[break]
Toruń - Często korzystam z siłowni zewnętrznych, których w Toruniu sukcesywnie przybywa. Robią się bardzo popularne. Zimą mniej osób przychodziło, ale teraz widuję sporo ćwiczących w różnym wieku. Kto zajmuje się tymi miejscami, kto konserwuje? Przydałby się gruntowny przegląd - sugeruje Czytelnik. - Jeśli widzę zepsute urządzenie, co zdarza się od czasu do czasu, gdzie to zgłosić? Dlaczego jedne siłownie są przy samej ulicy, na przykład na Bema, a inne w środku ciemnego parku?

Więcej urządzeń

Aktualnie w Toruniu jest 31 siłowni zewnętrznych. Według planu powstanie jeszcze 19.

- Decyzją prezydenta Torunia siłowniami zewnętrznymi zajmuje się teraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji - zaznacza Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia . - Myślę, że to dobrze, bo tych siłowni jest już tyle, że wymagają pewnych unifikacji. To są zresztą sportowo-rekreacyjne obiekty. My już o niczym nie decydujemy.

Raz w tygodniu

Marek Osowski z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Toruniu zapewnia, że siłownie zewnętrzne są na bieżąco konserwowane przez specjalistyczną firmę.

- Raz w tygodniu pracownik tej firmy robi przegląd wszystkich siłowni znajdujących się na terenie Torunia - wyjaśnia Marek Osowski. - Jeśli są zniszczone, a zdarzają się nawet dewastacje, urządzenia są od razu naprawiane. Nie my decydowaliśmy o lokalizacji. Niektóre są przy orlikach, na przykład przy kompleksie przy Polnej i na osiedlu Na Skarpie. Zamysł jest taki, by były uzupełnieniem orlików. Rodzice idą na siłownię, dzieci na orliki. Są tablice z regulaminem i instrukcją, jak ćwiczyć. Na tych tablicach jest numer telefonu do nas. Jeśli ktoś zauważy, że coś się zepsuło, można dzwonić. My zawiadamiamy konserwatora albo naprawiamy własnymi siłami.

Potrzebni instruktorzy

Ryszard Kowalski, prezes Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej w Toruniu podkreśla, że zarządzający dba o siłownie zewnętrzne od strony technicznej. Wszystkie śruby są podokręcane, ewentualne awarie naprawiane.

- Siłownie są w odpowiednich rękach. Mam jednak dwie uwagi - dodaje Ryszard Kowalski. - Ćwiczący często robią to nieprawidłowo. Są co prawda tabliczki z ogólnymi wskazówkami, ale one nie wystarczają. Sam korzystam z siłowni i często obserwuję, co się dzieje. Ludzie ćwiczą na jednym przyrządzie do utraty sił. A obowiązuje zasada, że powinno się wykonać 10-15 ćwiczeń na jednej maszynie i przejść na inną. Jeśli ta, którą sobie wybraliśmy, jest zajęta, lepiej poczekać i odpocząć niż męczyć się na jednej. Chodzi o to, żeby angażować różne partie mięśni.

Ryszard Kowalski podkreśla, że konieczne jest zapewnienie na siłowniach dyżurujących instruktorów.

- Boję się, że jak ich nie zabezpieczymy, mieszkańcy porobią sobie krzywdę. Zauważyłem, że osoby po wypadkach, mające skierowanie na rehabilitację, nie mogąc tam się dostać, bo są kolejki, próbują usprawniać się na siłowniach na własną rękę. To bardzo niebezpieczne i niepokojące! - mówi prezes Kowalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska