Długa kolejka po zdrowie

- Latem dostęp do specjalisty jest jeszcze trudniejszy. Lekarze wykorzystują urlopy, więc przyjmujemy mniej pacjentów - tłumaczą grudziądzkie placówki zdrowia.

O tym, że niełatwo dostać się na wizytę do specjalisty przekonała się nasza Czytelniczka, która odwiedziła przychodnię przy ul. Waryńskiego. - Placówka prowadzi zapisy zawsze w pierwszych dniach miesiąca - mówi pani Teresa. - W efekcie w tych dniach zawsze ustawia się długa kolejka. Ostatnio stałam ponad godzinę.

Czy nie można zapisów zorganizować w sposób bardziej dogodny dla pacjentów?

<!** reklama>- Nie ma idealnego wyjścia - przekonuje dr Elżbieta Rabeszko-Greń, kierownik NZOZ Okopol. - Wcześniej stosowaliśmy zapisy całoroczne, ale to kompletnie się nie sprawdziło. Wielu chorym, co zrozumiałe nie odpowiadała perspektywa kilkumiesięcznego czekania. W efekcie co czwarty z nich wybierał inną placówkę, a bywały dni, gdzie lekarze bezskutecznie czekali na pacjentów. Nie mieliśmy jednak jak zawiadomić tych, którzy w dniach zapisów odeszli z kwitkiem. Dlatego zmieniliśmy system zapisów na miesięczny i rzadko się zdarza, żeby ktoś nie przyszedł na wizytę. System, który dawniej funkcjonował u nas stosuje wiele innych przychodni, ale nasze rozwiązanie wydaje się lepsze.

Pacjentom nie podoba się również, że nie ma zapisów telefonicznych. Przychodnia odpowiada, że owszem są, ale wyłącznie dla osób z pierwszą wizytą. Chorzy zgłaszający się na kontrolne badanie muszą stać w kolejce. Tegoroczne lato może być dla pacjentów podwójnie uciążliwe. Przychodnie zapowiadają bowiem w najbliższym czasie jeszcze trudniejsze dni dla chorych. Limity dla placówek są coraz mniejsze, a ponadto lekarze mają do wykorzystania zaległe urlopy. Niestety w okresie wakacyjnym będziemy mogli przyjąć mniej pacjentów. Urlop wykorzystać trzeba.

- Oby tylko zdrowie w tym czasie nie wzięło sobie wolnego - komentuje pacjentka.