Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspiracja była w nekrologu

Justyna Wojciechowska-Narloch
Byli oddani dzieciom i ojczyźnie, pisali wiersze, działali w harcerstwie. Za to trafili do hitlerowskich i sowieckich obozów zagłady. To nauczyciele z Torunia i powiatu, o których pisze Alojzy Kowalski.

Byli oddani dzieciom i ojczyźnie, pisali wiersze, działali w harcerstwie. Za to trafili do hitlerowskich i sowieckich obozów zagłady. To nauczyciele z Torunia i powiatu, o których pisze Alojzy Kowalski.

<!** Image 3 align=none alt="Image 198405" sub="Alojzy Kowalski od dawna szuka historycznych informacji [Fot.: Sławomir Kowalski]">- Zawsze fascynowały mnie wojenne losy ludzi związanych z oświatą. Przeglądając w bibliotekach dokumenty i czasopisma z tamtych czasów natrafiłem w Dzienniku Urzędowym Kuratorium Okręgu Szkolnego Pomorskiego z 1 listopada 1945 roku na niezwykły nekrolog poświęcony wszystkim tym, którzy zginęli podczas drugiej wojny światowej - opowiada Alojzy Kowalski. - Był to tekst na tyle poruszający i jednocześnie tajemniczy, że postanowiłem poszukać śladów po tych, którzy odeszli. <!** reklama>

Praca Alojzego Kowalskiego, długoletniego dyrektora SP 24 przy ul. Ogrodowej i toruńskiego radnego, to dziś żmudne przeglądanie starych publikacji, które kryją toruńskie biblioteki. Szukając materiałów natrafił on m.in. na dwa tomy pracy zbiorowej „Ci, co nie zawiedli”, która do tej pory ma formę maszynopisu. Okazało się, że właśnie ta publikacja jest prawdziwą kopalnią wiedzy na temat nauczycieli i pracowników oświaty rozstrzelanych w lasach Barbarki, zamęczonych w Stutthofie, Dachau, Oświęcimiu, a także w Starobielsku czy Katyniu. Są wśród nich uczestnicy kampanii wrześniowej i powstania warszawskiego.

Lista nazwisk, do których dotarł Alojzy Kowalski, jest długa. Znajdują się na niej 104 osoby: kuratorzy, wizytatorzy, kierownicy szkół z Torunia i okolic (m.in.: Chełmży, Obrowa, Młyńca, Dobrzejewic, Złotorii) oraz nauczyciele szkół powszechnych i średnich. Są tam też wykładowcy z Państwowego Pedagogium w Toruniu.

- Za każdym z tych ludzi kryje się jego osobisty dramat i tragedia jego rodziny. Ja zwróciłem uwagę między innymi na historię Józefa Gierszewskiego vel majora „Rysia”, kierownika szkoły w Chełmży, a później działacza opozycyjnej organizacji partyzanckiej „Gryf Pomorski”. Jego losy są o tyle smutne i wstrząsające, że został zamordowany z ręki swoich towarzyszy broni. Powodem była walka o wpływy w „Gryfie”. Rozstrzelano go w lipcu 1943 roku w jednym z bunkrów z rozkazu jego zastępcy - opowiada Alojzy Kowalski.

Niezwykłą postacią była też Monika Dymska, którą Niemcy zgilotynowali w Berlinie w 1943 roku, gdy miała zaledwie 25 lat. Była ona toruńską nauczycielką, harcerką i działaczką AK.

Na liście Alojzego Kowalskiego są również Zygmunt Moczyński, Damazy Jaworski, Ludwik Widomski i Leon Adamowicz.

Materiały zbierane przez Alojzego Kowalskiego rozrastają się. Czy powstanie z tego publikacja?

- Takie jest moje marzenie. O ludziach, którzy oddali życie za ojczyznę i polską szkołę nie można nam nigdy zapominać. To wciąż są wzory do naśladowania - mówi Alojzy Kowalski.


Kim jest Alojzy Kowalski?

Absolwent Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, z zawodu nauczyciel, dzisiaj na emeryturze.

W latach 1984-1998 dyrektor SP 24 przy ul. Ogrodowej, za jego czasów szkołę tę uznawano za najnowocześniejszą w mieście.

Członek Rady Miasta Torunia w latach 1998-2002.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska