Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korekty są tu bardzo potrzebne

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Pasażerowie mają wiele uwag do nowego przewoźnika obsługującego trasy między miejscowościami w gminie Lubicz a Toruniem. Zapowiadane są zmiany.

Pasażerowie mają wiele uwag do nowego przewoźnika obsługującego trasy między miejscowościami w gminie Lubicz a Toruniem. Zapowiadane są zmiany.

<!** Image 2 align=right alt="Image 109300" sub="Autobusy wszystkich czterech linii firmy Mobilis w Toruniu dojeżdżają do placu Świętej Katarzyny
/ Fot. Adam Zakrzewski">Przypomnijmy, że na tych trasach od 1 lutego toruński Miejski Zakład Komunikacji został zastąpiony przez firmę Mobilis. Jej autobusy kursują na czterech liniach. Powodem zmiany są oczywiście pieniądze - gmina Lubicz zapłaci Mobilisowi 800 tys. zł, a MZK oczekiwał 1,4 mln zł.

Po pierwszych dniach pasażerowie zgłaszają sporo uwag do nowego przewoźnika.

Co z niepełnosprawnymi?

- Żaden z autobusów, którymi do tej pory jechałam nie jest przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych - sygnalizuje Czytelniczka. - Jak więc matki niepełnosprawnych dzieci z Lubicza mają z nimi dotrzeć do Torunia na leczenie i rehabilitację?

Uwagi trafiają też do Zarządu Dróg, Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej w Lubiczu. Pasażerowie są niezadowoleni, że na podróż do Torunia muszą kupić bilet u jednego przewoźnika, a potem, by dojechać do wybranego punktu w mieście, u kolejnego, czyli w Miejskim Zakładzie Komunikacji. Wcześniej sprawę załatwiał jeden, miejsko-podmiejski bilet miesięczny.

<!** reklama>- Na to teraz nie możemy zaradzić - mówi Mirosław Wójcik, zastępca kierownika ZDGMiK. - To konsekwencja tego, że zostaliśmy zmuszeni do zmiany przewoźnika. Są także uwagi do rozkładu jazdy. Na początek staraliśmy się, by były jak najbardziej zbliżone do tych z czasów MZK. Jesteśmy jednak gotowi wprowadzić zmiany. To jasne, że rozkłady przede wszystkim mają służyć pasażerom.

Skargi dotyczą też czasu podróży. Źle na niego wpływają dłuższe postoje na przystankach, spowodowane kupowaniem biletów jednorazowych u kierowców.

Konduktor - bileter

- Być może uda się nam przynajmniej na najbardziej obleganych kursach wprowadzić obsługę konduktorską. Z pełniejszymi ocenami nowego przewoźnika musimy jeszcze poczekać. Funkcjonuje zaledwie od kilku dni - dodaje Mirosław Wójcik.

- Wysłuchamy wszystkich krytycznych uwag - zapewnia Dariusz Załuska, wiceprezes firmy Mobilis. - Oczywiście, korekty w rozkładzie jazdy są możliwe. Co do sprzedaży biletów u kierowców, to luty nie jest miarodajnym miesiącem. Ze względu na ferie, sporo osób nie kupiło biletów miesięcznych. Decydują się na jednorazowe nabywane u kierowców. W marcu sytuacja powinna się poprawić. Zastanowimy się jednak co zrobić, by podróż była sprawniejsza. Autobusy niskopodłogowe to dodatkowe koszty. Nie przewiduje ich roczna umowa, którą zawarliśmy z gminą. Zaproponujemy umowę sześcioletnią i wtedy takie autobusy będą mogły być wprowadzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska