Wczoraj w toruńskim Sądzie Rejonowym rozpoczął się proces przeciwko 38-letniemu Grzegorzowi C., którego oskarżono o seksualne napastowanie mieszkanek Torunia. Wchodził do ich domów nocą wykorzystując otwarte balkony.
<!** reklama>
Odpowiada za dwa takie czyny. Do pierwszego doszło w maju ubiegłego roku. Mężczyzna miał przy sobie przedmiot przypominający broń i nim sterroryzował kobietę zmuszając ją do odbycia - jak to się nazywa w języku prawników - innej czynności seksualnej. Pod tym pojęciem kryje się zwykle dotykanie w miejsca intymne lub seks oralny.
Znacznie dłużej trwał koszmar drugiej kobiety, która stała się ofiarą oskarżonego 38-latka w połowie czerwca. Przebywał w jej mieszkaniu kilka godzin. W tym czasie mężczyzna nie tylko zmusił tę kobietę przemocą, podobnie jak poprzednią, do tak zwanych innych czynności seksualnych, ale jeszcze straszył kobietę, że jeżeli powiadomi policję o jego wizycie, zostanie zgwałcona i taki sam los spotka jej córkę. Nie precyzował jednak, kto miałby tego przestępstwa dokonać.
Oskarżony jest cały czas tymczasowo aresztowany. Będzie traktowany jak recydywista. Już raz był karany za podobne przestępstwa. W 2004 roku Grzegorz C. został skazany przez toruński sąd na 8 lat wiezienia za popełnienie serii 6 gwałtów w latach 1998-2003. Mężczyzna wyszedł na wolność w styczniu 2012 roku.
Jego obecny proces odbywa się przy drzwiach zamkniętych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?