Prusacy zainwestowali sporo pieniędzy i sił, aby zabezpieczyć obiekty Twierdzy Toruń przed rosyjską artylerią. Fort I na przykład, pancerny element otaczającego miasto pierścienia, był odporny na wielokrotne trafienia pociskami kalibru 150 oraz pojedyncze trafienia pocisków kalibru 210 milimetrów. Umocnienia ceglane, betonowe, ziemne, wszystko odpowiednio zamaskowane. Toruńskie forty miały być dla artylerzystów twardym orzechem do zgryzienia. Cóż, nikt z budowniczych twierdzy nie pomyślał, że zagrożeniem dla niej mogą się okazać... łucznicy.
Warto obejrzeć: Wyjątkowe zdjęcia Torunia z dwudziestolecia międzywojennego!
No dobrze, to oczywiście był żart. W ramach budżetu partycypacyjnego tuż obok Fortu I na Skarpie, powstaje tor łuczniczy. Ciekawa inicjatywa. Poza strzelnicą ma się tam również pojawić plac zabaw, nowe alejki itp. Udało się znaleźć wykonawcę, ekipa budowlana przejęła teren, zabrała się za usuwanie zieleni, koparki wjechały również na stanowiska baterii RKB, chociaż powinny je omijać szerokim łukiem.
Cóż to takiego, ta bateria RKB?
„Jest to unikatowa bateria armat typu nadbrzeżnego na betonowych przedpiesiach - czytamy na stronie toruńskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. - Zbudowana w latach 1908-09 sześciostanowiskowa bateria dalekonośnych armat pierścieniowych wzór 1907 kalibru 15 cm (Ringkannonenbaterie III). Stanowiła wsparcie dla najcięższych w twierdzy, choć przestarzałych haubic wieżowych kalibru 21 cm (H.P.T. 90) zainstalowanych w Forcie I. Razem z bliźniaczą RKB II (ulokowaną po drugiej stronie drogi dojazdowej do Fortu I) stanowi jedyny na terenie Polski tego typu zespół umieszczony w głębi lądu”.
Fortecznicy z TOnZ-u mają te stanowiska na oku, sami zresztą w 2015 roku jedno z nich oczyścili. Kilka dni temu podnieśli więc alarm. Koparki uszkodziły kilka metalowych szpilek, na których opierały się lawety dział, naruszyły kamienną nawierzchnię, jaką stanowiska były wyłożone. Uszkodzone zostały także wały, zniknęło kilka betonowych słupków, o które kiedyś opierała się drewniana konstrukcja zabezpieczająca elementy ziemne.
Polecamy: Jak dobrze znasz lata 70.? Sprawdź
Po interwencji TOnZ-u, między innymi niestrudzonego Zdzisława Wiśniewskiego, roboty zostały wstrzymane, a w sobotę na miejscu pojawiła się konserwatorzy oraz przedstawiciele firmy zaangażowanej w budowę stanowisk dla łuczników. Lepiej późno, niż wcale. Obie strony uzgodniły, w jaki sposób powinny zostać zabezpieczone stanowiska dział, a także co zrobić z pozostałościami umocnień ziemnych, aby przywrócić je do stanu z czasów I wojny światowej. Uszkodzona kamienna nawierzchnia zostanie naprawiona, z czym pewnie nie będzie większych problemów, drobnej kostki brukowej jest w Toruniu sporo. Przy okazji oględzin udało się znaleźć drut kolczasty z zasieków pamiętających czasy Wielkiej Wojny.
Zobacz także:
Wszystko zatem wskazuje na to, że już wiosną tereny między Fortem I i baterią RKB będą służyły nie tylko amatorom łucznictwa i spacerów po lesie, ale również pasjonatom fortyfikacji. Fort I i jego okolice są dla nich szczególnie łakomym kąskiem. Niektórzy przyjeżdżają do Torunia tylko po to, aby zobaczyć jedyny fort pancerny w tej części Europy, oraz równie unikatowe budowle mu towarzyszące.
Obejrzyj także: Protest pracowników sądu w Toruniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?