MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kuroń zwyciężył

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Jacek Kuroń jeszcze raz zwyciężył. Wygrał, na złość tym małym oszczercom marzącym, by zniszczyć i tę legendę

<!** Image 1 align=left alt="Image 32184" >Jacek Kuroń jeszcze raz zwyciężył. Wygrał, na złość tym małym oszczercom marzącym, by zniszczyć i tę legendę. W obronie dobrego imienia Jacka Kuronia stanęli ludzie, między którymi wykopane zostały przepastne rowy politycznych podziałów - tak głębokie, że jeszcze do wczoraj wydawały się absolutnie nie do pokonania. Kuronia bronią dziś marszałek Sejmu Marek Jurek i prof. Bronisław Geremek. Władysław Frasyniuk i prezydent Lech Kaczyński, pisowski minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski i Janusz Onyszkiewicz. Podziały znikają na górze, ale także na dole, w lokalnych środowiskach. Podobnie jest w Toruniu. Apel przeciwko szkalowaniu założyciela KOR-u podpisali i Antoni Mężydło z PiS, i Jan Wyrowiński z PO (piszemy o tym obok). I to jest zwycięstwo Kuronia. Okazuje się, że obóz dawnej opozycji demokratycznej, ludzie „Solidarności”, mimo wszystkich kolizji, w jakie przez lata wchodzili, mimo tak brutalnie rżniętych linii podziału - jeszcze raz mogą wspólnie stanąć w proteście przeciwko świństwu. To jego tryumf. Roman Giertych wycierając sobie usta Kuroniem, zarzucając mu zdradę narodową, stawiając wieloletniego więźnia politycznego PRL w jednym rzędzie z targowiczanami to żadna nowość. Giertych powtarza to, co o Kuroniu mówili propagandyści Władysława Gomułki, gdy Kuroń dostawał pierwsze wyroki, specjaliści z „Trybuny Ludu” zohydzający go za Gierka i później - w latach osiemdziesiątych, gdy ojciec szefa MEN, jego polityczny mentor i partyjny kolega - Maciej Giertych - firmował propagandowe szopki Wojciecha Jaruzelskiego.

<!** reklama right>Atak na Jacka Kuronia, choć reprezentował on tylko jeden, lewicowy nurt, jest atakiem na całą tradycję opozycji demokratycznej, z wszystkimi jej odcieniami ideowymi. Może nawet dobrze się stało, że Liga przypomniała w ten sposób, że nie ma nic wspólnego z dziedzictwem oporu wobec peerelowskiej dyktatury. Wręcz odwrotnie: LPR jawi się dziś przede wszystkim jako spadkobierca nurtu paxowskiego, który po wojnie gorliwie współpracował z komunistami, bezczelnie uzurpując sobie prawo do reprezentowania interesów Kościoła. Wtedy nie mieli oni nic współnego ani z opozycją, ani z demokracją. Dlatego dziś tak nienawidzą tych, którzy mieli odwagę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska