<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Po tym, jak Lidze Polskich Rodzin udało się zapędzić PiS do rogu i doprowadzić do głębokiego kryzysu w tej partii, Roman Giertych i jego ludzie idą za ciosem i znów zakładają pułapkę na koalicyjnego wielkiego brata. Sprytną pułapkę, bo bez względu na to, co PiS zrobi, może jedynie stracić. Zasada jest prosta: LPR wyskakuje z radykalnym, ideologicznym pomysłem i stawia PiS pod ścianą: albo popieracie nasze pomysły, ale potwierdzacie w ten sposób, że to my, LPR, jesteśmy liderem jedynie słusznego ideologizowania prawa, albo nie popieracie, ale wtedy to my jesteśmy ci ideowi, bezkompromisowi i odważni, a wy - jak się okazuje - jesteście skażeni cywilizacją śmierci, liberalizmem i innymi bezeceństwami.
<!** reklama right>Tym razem Liga walczy z eutanazją, która zresztą i tak jest w Polsce nielegalna. Chce m.in. zaostrzenia kary i kwalifikacji tego czynu jako zbrodni. I robi to w typowy dla siebie sposób - brutalny i obraźliwy, i to nie tylko wobec innych poglądów, ale także wobec zdrowego rozsądku. Bo jak interpretować wczorajszą wypowiedź wiceministra edukacji narodowej, Mirosława Orzechowskiego, który - cytując za TVN - stwierdził, że zmiany są koniecznie, by ludzie starsi i chorzy nie bali się iść do szpitala. Co to za argument!? Jeśli zgodnie z pomysłem LPR, w Kodeksie karnym nie zapisze się 10 lat za eutanazję, to znaczy, że lekarze będą mordowali swych pacjentów? Jakim prawem minister Orzechowski traktuje lekarzy jak grupę, której powinniśmy się bać?
Ciekawe, co będzie dalej. Nie zdziwiłbym się, gdyby Roman Giertych i jego koledzy rozpoczęli wojnę o cenzurę obyczajową czy zaczęli sondować zakaz rozwodów. Pomysłów im nie zabraknie. Ciekawe tylko, jak długo jeszcze Jarosław Kaczyński będzie przekonywał, że mimo wszystko warto było zawierać tę koalicję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?