Zobacz wideo: Takie są skutki wprowadzenia programu 500 plus
Sympatyczny, pełen energii i oddania Franki po raz trzeci znalazł się w przytulisku na Bydgoskim Przedmieściu. Jego właściciele, którzy wcześniej wzięli go ze schroniska, teraz go oddali. Powodem był lęk separacyjny u psa, który w zamieszkałym przez wiele rodzin bloku był bardzo uciążliwy. Przejawia się on m.in. wyciem, szczekaniem czy niszczeniem rzeczy w mieszkaniu pod nieobecność właściciela.
- Luksusowe wille w Kujawsko-Pomorskiem tylko dla bogatych? Znamy ceny! [zdjęcia]
- Vasa Pusica wraca do Torunia, w Bydgoszczy czekają na lidera
- Tor-Tor rozmrożony przez 3 miesiące. "Warunkiem zamrożenia odpowiednie wykorzystanie"
- Znane firmy w Toruniu szukają do pracy. Jakie płace i bonusy oferują w marcu?
- Dwa tygodnie przed oddaniem otrzymaliśmy informację, że Franki ma lęk separacyjny i właściciele zdecydowali się szukać mu nowego domu. Nie udało się, a chłopak został odstawiony pod bramę schroniska. Los zakpił z Frankiego po raz kolejny, a on sam zdezorientowany i zagubiony jedyne o czym myśli, to żeby nie siedzieć w klatce. Serce pękło nam na milion kawałków - opisuje całą historię Zofia Pawlak, wolontariuszka z toruńskiego schroniska
Nieszczęście, które spotkało psa nie jest pierwszym w jego życiu. Trafił do schroniska jako 4-miesięczny szczeniak, został adoptowany i oddany po 3 miesiącach. Wówczas spędził w boksie prawie 2,5 roku. Teraz znów wrócił za kraty. Stąd pomysł, by poprosić o pomoc Marcina Dorocińskiego, gwiazdę polskiego kina.
Warto dodać, że wcześniej aktor pomagał innym psom z Torunia w znalezieniu domu. Tak było w przypadku trójłapego Klifa i psa Alianta.
Aktor pomaga Frankiemu
- Proszę o pomoc w szukaniu domu dla Frankiego, bidy do kwadratu. Mam poczucie, że zawiodłam go na całej linii... powrót z adopcji po takim czasie to koszmar dla każdego zwierzęcia i jego schroniskowego opiekuna - napisała do aktora Marcina Dorocińskiego Zofia Pawlak. - Na początku nie mogłam spojrzeć mu w oczy bez wyrzutów sumienia, w końcu to ja wybrałam dla niego dom. Franki bardzo źle znosi ponowny pobyt w schronisku i wątpię, żeby sytuacja się poprawiła. Ten pies jest stworzony do kochania, a ja chcę tylko, żeby ktoś to odwzajemnił.
Aktor, któremu los zwierząt jest szczególnie bliski, dodał zdjęcia Frankiego i poruszający wpis jego schroniskowej opiekunki na swoje media społecznościowe. Post zobaczyło ponad 1, 2 tys. osób, prawie 700 razy go udostępniono. Czy to pomoże?
- Może Pan Marcin przyniesie mu szczęście i Franki w końcu odnajdzie swoją miłość. Liczymy, że jego historia poruszy kogoś na tyle, że podejmie wyzwanie, jakim jest ten psiak przepełniony wyłącznie miłością do człowieka i zapewni mu dożywotnią wierność. Szukamy dla Frankiego wyłącznie domu z ogrodem. Najlepiej gdyby trafił do rodziny, która spędza dużo czasu w domu i ma możliwość zabierania w podróże psa ze sobą - dodaje Zofia Pawlak.
Jaki jest Franki?
- ma prawie 6 lat
- jest średniej wielkości, waży 18 kg
- uwielbia podróże wszelkimi środkami komunikacji
- nie boi się ruchu ulicznego
- reaguje na swoje imię
- ładnie chodzi na smyczy
- nie lubi obcych psów
- toleruje koty
- jest nauczony wielu komend
- nie lubi wody i kąpieli
- weterynarz ocenia jego stan zdrowia na bardzo dobry, nie ma przewlekłych chorób
W sprawie adopcji Frankiego należy dzwonić pod numer 694909564.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?