Mistrz Efraim byłby dumny

Ponad pięć milionów złotych zainwestowanych w świątynne mury. Prace prowadzone przez trzy lata z ogromnym rozmachem. Efekt? Najlepiej samemu zobaczyć.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199036" sub="Renowacja kościoła pochłonęła ponad pięć milionów złotych, odnowiono elewacje i wnętrze świątyni. Wszystko wygląda bardzo efektownie [Fot.: Sławomir Kowalski]">Koniec! Ze ścian kościoła świętego Ducha w Toruniu zniknęły ostatnie rusztowania. Dziwnie pusto tu bez nich, bo przecież przez trzy lata wędrowały po całej świątyni. One zniknęły, dzięki czemu wielkie dzieło konserwatorów można podziwiać w pełnej okazałości. Jest co, ponieważ tak poważnych robót budowlanych obecny kościół jezuitów nie widział chyba od czasu powstania wieży. Wszystko zaczęło się w 2009 roku, gdy jeszcze trwały negocjacje dotyczące wielkiego programu renowacji zabytków toruńskiej starówki. U jezuitów, których świątynia była jednym z elementów tego programu, rusztowania pojawiły się zresztą, zanim jeszcze te negocjacje dobiegły końca.<!** reklama>

- W 2009 roku skupiliśmy się na wnętrzach - mówi Ryszard Kłosowski, pod którego okiem prace w kościele św. Ducha były prowadzone. - Gruntownej renowacji została poddana mi.in. stojąca w kruchcie chrzcielnica, oraz portal zewnętrzny z czasów, gdy świątynia nie miała jeszcze wieży.

Wszystko zaczynało nabierać coraz większego rozpędu. W roku 2010, najbardziej pracowitym, konserwatorzy, odnawiając wnętrze świątyni odkryli i odtworzyli XVIII-wieczne malowidła. Poza tym kościół doczekał się nowych instalacji: elektrycznej i przeciwpożarowej, pojawił się w nim również monitoring. Rusztowania, które na dobre zadomowiły się w środku, pojawiły się także na zewnątrz, przy elewacji północnej i zachodniej. Poza murami, zyskały na tym okna, kilka 200-letnich udało się uratować, miejsce innych zajęły wierne kopie. Wszędzie również zniknęły stare dziurawe rynny, a pojawiły nowe - całe i do tego zaopatrzone w urządzenia zapobiegające oblodzeniom.

<!** Image 4 align=none alt="Image 199036" sub="Renowacja kościoła pochłonęła ponad pięć milionów złotych, odnowiono elewacje i wnętrze świątyni. Wszystko wygląda bardzo efektownie [Fot.: Sławomir Kowalski]">W kolejnym sezonie konserwatorzy zajęli się elewacją południową oraz pięknym kryształowym żyrandolem z prezbiterium, który ze względu na fatalną kondycję sklepienia został zdjęty na początku tego wieku.

W roku 2012 konserwatorskim zabiegom poddane zostały fragmenty elewacji wschodniej oraz część wieżowa, ale bez hełmu, stąd właśnie zniknęły ostatnie rusztowania. Z tak odnowionej budowli Efraim Szregier, jej projektant, pochodzący z Torunia jeden z najwybitniejszych architektów czasów stanisławowskich, byłby dumny. Dzięki renowacji kościół zyskał również jako atrakcja turystyczna.

Ma np. przepiękne intarsjowane drzwi, arcydzieło XVIII-wiecznych twórców, oraz dzieło sztuki współczesnych konserwatorów – dodaje Ryszard Kłosowski. - Naprawdę przepiękne i wspaniale odnowione!

Podobnym cudem może się w Toruniu pochwalić tylko Ratusz Staromiejski. Tymczasem, przez trzy lata remontu kościół św. Ducha wzbogacił się o coś niepowtarzalnego – toruński artysta Zbigniew Mikielewicz zamienił kaplicę Adoracji Najświętszego Sakramentu w niezwykłe dzieło sztuki. To już jednak nie miało nic wspólnego z programem renowacyjnym.

Warto wiedzieć

Wart niemal 40 milionów złotych program renowacji niektórych obiektów toruńskiej starówki został już w zasadzie zakończony. W przyszłym roku ostatnie przewidziane w nim prace będą prowadzone jeszcze tylko w kościołach św. Janów i Panny Marii.