Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mokra cela to nagroda. Intymne widzenia więźniów wróciły po pandemii - także w Kujawsko-Pomorskiem. Jak wyglądają?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Intymne widzenia bez dozoru, nazywane też "mokrymi", są dla osadzonego formą nagrody. - Po pandemii takie widzenia w Kujawsko-Pomorskiem przywracane były stopniowo, w reżimie sanitarnym - nie kryje kpt. Agnieszka Wollmann, rzecznik OISW w Bydgoszczy.
Intymne widzenia bez dozoru, nazywane też "mokrymi", są dla osadzonego formą nagrody. - Po pandemii takie widzenia w Kujawsko-Pomorskiem przywracane były stopniowo, w reżimie sanitarnym - nie kryje kpt. Agnieszka Wollmann, rzecznik OISW w Bydgoszczy. Polska Press Archiwum
- Intymne widzenie bez dozoru jest dla osadzonego formą nagrody. Po pandemii takie widzenia w Kujawsko-Pomorskiem przywracane były stopniowo, w reżimie sanitarnym - nie kryje kpt. Agnieszka Wollmann, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy.

Zobacz wideo: Tak pracują ratownicy w lotniczym pogotowiu w Bydgoszczy

od 16 lat

Temat tabu, budzący zrozumiałe zainteresowanie, czasem wręcz sensację. Tymczasem dla osadzonych w zakładach karnych i ich bliskich to chleb powszedni - choć nie każdy go często smakuje.

Intymniaki czy mokre widzenia, jak nazywa się te spotkania osadzonego z najbliższą osobą, nie są prawem, tylko przywilejem. - Zezwolenie na widzenie w oddzielnym pomieszczeniu, bez osoby dozorującej to rodzaj nagrody. Reguluje to Kodeks karny wykonawczy - podkreśla kapitan Agnieszka Wollmann, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy.

To pierwsze ograniczenie. Drugie wynikało w ostatnich latach z koronawirusowej pandemii. Ze zrozumiałych względów najpierw zawieszone były praktycznie wszystkie odwiedziny w zakładach karnych. Potem sytuacja stopniowo się zmieniała. W wielu więzieniach czy aresztach długo trwało, zanim intymne widzenia przywrócono. A w Kujawsko-Pomorskiem? -Przywracane były stopniowo, w reżimie sanitarnym - zaznacza rzeczniczka.

Zatem - wróciły! O nagrodzie, jaką jest widzenie w "pokoju miłości" czy "mokrej celi", jak nazywają te specjalne pomieszczenia osadzeni, znów marzyć mogą oni sami i ich bliscy. Jak wyglądają w praktyce? Jak się o nie trzeba starać?

Wniosek o intymne widzenia. Czasem pisze żona, by dać dowód wierności

W artykule 137 Kodeksu karnego wykonawczego możemy przeczytać, że: „Skazanemu wyróżniającemu się dobrym zachowaniem w czasie odbywania kary mogą być przyznawane nagrody. Nagroda może być również przyznana skazanemu w celu zachęcenia go do poprawy zachowania”. Dalej, w artykule 138, wyszczególniono, że nagrodą jest m.in. „zezwolenie na widzenie bez osoby dozorującej” oraz „zezwolenie na widzenie w oddzielnym pomieszczeniu, bez osoby dozorującej”.

Tak wyglądają więzienne cele w środku >>> ZOBACZ TUTAJ <<

Wniosek o takie intymne widzenie pisze albo sam osadzony, kierując go do wychowawcy czy nawet dyrektora zakładu karnego, albo jego partnerka. I takie sytuacje wcale nie są to rzadkością. Kobiety same wnioskują o "intymniaki", by dać dowód miłości i wierności - pokazać zazdrosnemu mężowi czy narzeczonemu, że im zależy. Zazdrość jest częstym uczuciem, towarzyszącym wielomiesięcznej czy wieloletniej izolacji. Sposobem żony czy konkubiny zatem na okazanie wierności bywa własnoręcznie napisany wniosek o widzenie bez dozoru.

Bywa też całkiem często, że wniosek o przyznanie tej specjalnej nagrody pisze w imieniu osadzonego jego wychowawca.

Mokra cela, czyli co konkretnie? Tapczan, stół, krzesło...

Przebieg takiego widzenia znów regulują przepisy (art. 105a kkw). Mówią one, że trwa ono 60 minut. Generalnie, w ciągu miesiąca osadzony może odbyć dwa takie spotkania. Natomiast w zakładzie karnym półotwartym skazani mogą korzystać mogą z trzech widzeń miesięcznie, które za zgodą dyrektora jednostki mogą zostać połączone. I to już jest prawie raj! To taka ogólnie przyjęta praktyka. Ostatecznie jednak - jak zaznacza Służba Więzienna - każdy przypadek jest indywidulany i decyduje dyrekcja zakładu karnego.

W jakich warunkach osadzony spotka się bez dozoru z bliską osobą? Jak wyglądają cele do "mokrych widzeń"? - Takie pomieszczenie wyposażone jest w tapczan, stół, krzesło, fotel, stoliczek, radioodbiornik i wiele innych sprzętów. Szczegółowo reguluje to rozporządzenie z 19 grudnia 2016 roku w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych - zaznacza kapitan Agnieszka Wollmann.

Intymne widzenia bez dozoru, nazywane też "mokrymi", są dla osadzonego formą nagrody. - Po pandemii takie widzenia w Kujawsko-Pomorskiem
Intymne widzenia bez dozoru, nazywane też "mokrymi", są dla osadzonego formą nagrody. - Po pandemii takie widzenia w Kujawsko-Pomorskiem przywracane były stopniowo, w reżimie sanitarnym - nie kryje kpt. Agnieszka Wollmann, rzecznik OISW w Bydgoszczy. Polska Press Archiwum

W polskich warunkach całkiem częste rozwiązanie to cela intymna składająca się z dwóch pomieszczeń. Do pierwszego strażnik wprowadza osadzonego wraz z partnerką. W drugim znajdują się wspomniane łóżko, stół, krzesła i wydzielony kącik z łazienką i/lub bidetem. Przed każdym widzeniem wydawana jest (a przynajmniej powinna być) czysta pościel. Zdarza się też, że pomieszczenie wyposażone jest w telefon, ale taki z zablokowanymi połączeniami wychodzącymi. Aparat służy temu, by kwadrans przed zakończeniem widzenia poinformować partnerów, że czas się kończy i niedługo przyjdzie po nich funkcjonariusz.

Intymne widzenia bez dozoru, nazywane też "mokrymi", są dla osadzonego formą nagrody. - Po pandemii takie widzenia w Kujawsko-Pomorskiem przywracane były stopniowo, w reżimie sanitarnym - nie kryje kpt. Agnieszka Wollmann, rzecznik OISW w Bydgoszczy.

Mokra cela to nagroda. Intymne widzenia więźniów wróciły po ...

Spotkanie w "pokoju miłości". Może być kontakt fizyczny, ale też po prostu... jedzenie

"Pokoje miłości" czy też - w języku urzędowym - "oddzielne pomieszczenia do odbywania widzeń bez osoby dozorującej" kojarzą się zwykle jednoznacznie. Tymczasem nie służą tylko fizycznej bliskości. Funkcjonariusze Służby Więziennej podkreślają, że wbrew pozorom widzenia intymne w przeważającej większości nie kończą się seksem. Mówią, że to po prostu spotkanie z kimś bliskim w warunkach nieco przypominających te poza kratami.

Spotykająca się w specjalnej celi para może (i często z tego korzysta) po prostu spokojnie razem zjeść posiłek i pogadać. I nie chodzi tutaj zestaw obiadowy z więziennego menu, tylko coś extra.

"W czasie widzenia zezwala się na spożywanie artykułów żywnościowych i napojów zakupionych przez odwiedzjących na terenie zakładu karnego" - reguluje przepis. Chodzi zatem o jedzenie z kantyny, a nie domowy obiadek. Tu uwaga: te produkty, których w trakcie "intymniaka" zjeść się w całości nie uda, przepisowo przekazywane są z powrotem osobie odwiedzającej.

Intymne widzenia bez dozoru, nazywane też "mokrymi", są dla osadzonego formą nagrody. - Po pandemii takie widzenia w Kujawsko-Pomorskiem
Intymne widzenia bez dozoru, nazywane też "mokrymi", są dla osadzonego formą nagrody. - Po pandemii takie widzenia w Kujawsko-Pomorskiem przywracane były stopniowo, w reżimie sanitarnym - nie kryje kpt. Agnieszka Wollmann, rzecznik OISW w Bydgoszczy. Polska Press Archiwum

Co ważne, każdy osadzony jest poddawany kontroli zarówno przed udzieleniem takiego widzenia, jak i po jego zakończeniu. Kontroli poddawana jest także osoba bliska udająca się na widzenie. Chodzi tu np. o wykluczenie wniesienia narkotyków czy innych niedozwolonych substancji i przedmiotów.

"Wychowawca odrzuca wnioski, bo ślubu nie mamy" i inne przypadki

Przepisy swoje, a życie swoje. Tak bywa także w opisywanej materii. Bywa, że nawet najbardziej zasługujący na nagrodę więzień może jednak "mokrego widzenia" się nie doczekać. Dlaczego? Jeśli jego ukochana nie jest jego żoną, Służba Więzienna na ogół przeprowadza wywiad środowiskowy. Sprawdza, czy zgłoszona do widzenia partnerka wcześniej odwiedzała osadzonego, wymieniała korespondencję, ma z nim wspólny adres zamieszkania lub meldunek, a najlepiej - wspólne dziecko. Jeśli nie, zgody na widzenie z przypadkową osobą - według uznania wychowawcy czy dyrektora ZK - może nie być.

"Mamy problematycznego wychowawcę. Odrzuca wnioski, bo ślubu nie ma, dzieci nie ma, a nawet wspólnego meldunku. To dla niego argument na nie. A my jeszcze nie zdążyliśmy się tego wszystkiego dorobić. Mam dopiero 18 lat, a mój łobuz siedzi już dwa. Czy jesteśmy gorsi od tych co mają obrączki i dzieci? Nie! Ale ja się nie poddaję" - żaliła się na forum internetowym dziewczyna więźnia.

Zdarza się i tak, że osadzony zgodę dostaje, ale na "mokre widzenie" najmniejszej ochoty nie ma jego partnerka. Powodem może być chociażby przemoc, której wcześniej doświadczała z jego strony. Ale chodzi nie tylko o to. Dla sporej grupy kobiet widzenia intymne są źródłem ogromnego stresu. Pomijając skrajne przypadki osób wychowanych w środowiskach patologicznych, dla większości sceneria więzienna nie jest tą wywołująca miłosne uniesienia. Osoba strażnika prowadzącego na widzenie, brzęk kluczy, kraty, bramy - to raczej powoduje dyskomfort niż chęć na intymne zbliżenie.

PS Przygotowując tekst korzystałam z informacji od Służby Więziennej, ale i popularnego bloga Zpozdrowieniem.pl oraz portalu Widzenia.pl.

WAŻNE. Spotkania sam na sam - najwyższa forma nagrody

Możliwość odbycia widzenia bez dozoru strażnika Służby Więziennej w specjalnej celi jest jedną z najwyższych form nagrody określonej w art. 138 par. 1 pkt 3 Kodeksu karnego wykonawczego na jaką zasłużyć może osadzony. Aby otrzymać zgodę na widzenie intymne musi zostać spełniony szereg warunków, które szczegółowo określają przepisy.

Oprócz nienagannego zachowania osadzonego podczas odsiadywania kary niezbędna jest „sprzyjająca” opinia kuratora i psychologa więziennego, wywiad środowiskowy oraz szereg pomniejszych warunków, które muszą spełnić obie strony (zarówno osadzony jak i osoba przychodząca na widzenie).

W Polsce nie wszystkie zakłady karne posiadają pokoje do widzeń intymnych, głównie ze względu na to, że w Ustawie nie ma zapisu, który zobowiązywałby dyrektorów zakładów do tworzenia takich sal. Jest to również podyktowane przepełnieniem jednostek i brakiem odpowiedniej infrastruktury. Zazwyczaj pokoje te są wyposażone w łóżko lub rozkładaną kanapę, szafkę na pościel, stolik, krzesła, czajnik i szklanki; czasem są to po prostu wydzielone pomieszczenia ze stołem i krzesłami, gdzie odbywają się widzenia bez dozoru strażnika. (Za: Zpozdrowieniem.pl).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska