Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyka wrażliwego człowieka dla wrażliwych ludzi

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Rozmowa ze SKUBASEM, wokalistą, autorem tekstów i kompozytorem, który na koncercie w Toruniu promował swoją debiutancką płytę.

<!** Image 2 align=left alt="Image 207431" sub="Skubas zagrał w Toruniu jeden z najlepszych koncertów Fot.: Weronika Derkowska">Rozmowa ze SKUBASEM, wokalistą, autorem tekstów i kompozytorem, który na koncercie w Toruniu promował swoją debiutancką płytę.

Zapowiedź Pana koncertu nosiła tytuł „Jak u nas przyjmie się Wilczełyko”? Spodziewał się Pan takiego przyjęcia?

Powiem tak: wytworzył się między nami na scenie bardzo fajny klimat i to zaprocentowało. Zwykle nie gramy aż tak długo, ponieważ jesteśmy debiutantami i mamy dwanaście utworów na płycie. Teoretycznie powinniśmy zagrać te utwory i pójść do domu, ale emocje i klimat wzięły górę. Uważam, że ten koncert był dużą radością dla nas, jak i słuchaczy.

Tworzy Pan muzykę dla ludzi wrażliwych?

Wydaje mi się, że tak. To muzyka tworzona przez wrażliwego człowieka dla wrażliwych ludzi.

<!** reklama>

Na pierwszy rzut oka nie wygląda Pan na wrażliwca. Co Skubas skrywa pod kaszkietem.

Moja płyta jest retrospekcją wziętą z życia. Jakiś rok temu towarzyszyły mi różne emocje. Żaden tekst na płycie nie jest poza momentem, kiedy ta płyta powstawała. Teraz nie czuję samotności, odrzucenia, czy braku miłości.

Pana płyta „Wilczełyko” do najweselszych nie należy, ale zyskuje coraz większe uznanie. W Toruniu oprócz tego, że stworzył Pan niesamowity klimat, to na koniec pokazał też rockową duszę.

Występowanie na scenie to coś, co ma cieszyć ludzi i możemy do tego podejść zupełnie na poważnie, zagrać dziesięć kawałków z płyty z chłodem i smutkiem, albo tak jak było w Toruniu - otworzyć się i mimo introwertyczności materiału bawić się swoją muzyką.

O tym, że ma Pan poczucie humoru mogli się również przekonać słuchacze radiowej Trójki, kiedy zaśpiewał Pan fragment „Ona tańczy dla mnie”

Muszę przyznać, że trochę zmartwiło mnie to, jak szybko to nagranie trafiło do internetu, ale to była spontaniczna sytuacja. Zapytałem publiczność: Co chcecie, żebyśmy zagrali i ktoś od razu krzyknął „Ona tańczy dla mnie”. W głowach słuchaczy chyba tkwi ta piosenka. Chłopaki zaczęli pogrywać, a chwilę po tym piosenka wpłynęła do sieci. Gdybym miał jakąś siłę sprawczą, to usunąłbym to nagranie.

Skubas nazywany jest muzycznym odkryciem roku. Kilka tygodni temu otrzymał Pan dwie nominacje do Fryderyków. Dużo się dzieje?

Nie. Promocja płyty już była. Teraz czeka mnie pisanie tekstów na druga płytę. Nie lubię rozmów o nagrodach, ponieważ to zawsze ociera się o jakąś kokieterię. To, czy mamy nominację do takiej, czy innej nagrody nie powinno mieć tak naprawdę znaczenia, bo najważniejsza powinna być radość, która płynie z muzyki.

Powiedział Pan: Czeka mnie pisanie tekstów na drugą płytę. Pojawiają się dylematy, czy pisać po polsku, czy po angielsku?

Ja bardzo lubię śpiewać po angielsku, bo tu po prostu wokal lepiej brzmi. Najlepsze, co mogłoby się wydarzyć i dla mnie byłoby apogeum szczęścia, to zrobienie płyty we własnym języku i pokazywanie jej światu.

Powiedział Pan, że jest wrażliwcem. Taki jest też Skubas po zejściu ze sceny?

To bardzo ciężkie pytanie. Wydaje mi się, że najlepiej zapytać o to moich bliskich. Na takie pytania odpowiada się u psychoanalityka.

Doceniam szczerość i tajemniczość, a czy na koniec powie nam Pan, o czym marzy?

Chciałbym dotrzeć do jak największej części publiczności, móc zagrać na festiwalach, np. Off Festival, Męskie Granie czy Opener i oczywiście skończyć drugą płytę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska