Na razie jest tylko 90 km

W 2011 roku będzie gotowy odcinek autostrady A1 między Grudziądzem a Toruniem. Kiedy przejedziemy całą trasą między Trójmiastem a Cieszynem?

<!** Image 2 align=right alt="Image 109675" sub="Obecnie w granicach województwa kujawsko-pomorskiego jest jedynie króciutki odcinek autostrady z węzłem w Nowych Marzach / Fot. Adam Zakrzewski">Cała autostrada A1 od Trójmiasta do granicy z Czechami ma liczyć 569 kilometrów. Na razie pełne parametry takiej drogi posiada 90-kilometrowy odcinek między Nowymi Marzami pod Grudziądzem a Rusocinem pod Gdańskiem. Zbudowała go w systemie koncesyjnym firma Gdańsk Transport Company.

Teraz GTC zajmie się także odcinkiem od Nowych Marz do toruńskich Czerniewic. Liczy on około 62 km. Formalnie budowa rozpoczęła się w sierpniu ubiegłego roku. Ma być gotowy do końca 2011 roku.

Tak jak w przypadku innych fragmentów, GTC, czyli spółka złożona z kilku firm, wyłoży pieniądze na inwestycję i zbuduje drogę. Potem, do 2039 roku, będzie zarządzać odcinkiem i pobierać opłaty za przejazd nim.

<!** reklama>- Na realizację inwestycji mamy trzy sezony, ale jej częścią są dwa potężne mosty przez Wisłę. To największe takie obiekty wznoszone obecnie w Polsce - podkreślał Roman Wieczorek, szef komitetu sterującego firm Skanska/NDI, które tworzą GTC i odpowiadają za budowę trasy.

A1 między Grudziądzem a Toruniem będzie składać się z dwóch pasów w każdą stronę. Na dziś planowane są węzły: Grudziądz, Lisewo, Turzno i Lubicz oraz końcowy w Czerniewicach. Nie ma tego w Dźwierznie, o który zabiegają władze miasta i gminy Chełmża.

Marszałek Piotr Całbecki uzyskał u ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka obietnicę, że rozwiązania techniczne autostrady w okolicy Dźwierzna zostaną tak ustalone, by węzeł w przyszłości mógł powstać. Dzięki temu Chełmża i okolica zyskałyby szybkie połączenie z A1. Problem z nim jest również w Toruniu. Bezpośredniego połączenia nie będzie w Czerniewicach. Z kolei to między Szosą Lubicką a węzłem w Lubiczu na dziś będzie tylko jednojezdniowe. Również w tym przypadku jest obietnica ministra. Państwo wesprze finansowo budowę brakującego dwujezdniowego odcinka Szosy Lubickiej.

Jeszcze bardziej skomplikowana jest sytuacja z budową kolejnego odcinka A1. Chodzi o 144 km od Czerniewic, wokół Włocławka do Strykowa pod Łodzią. Tu A1 skrzyżuje się z autostradą A2.

- W 2009 roku będzie gotowa pełna dokumentacja i ogłosimy przetargi na wykonawców. Ten odcinek zbuduje państwo - zapowiadał minister Grabarczyk kilka miesięcy temu.

Z ostatnich doniesień wynika, że optymistą był na wyrost. 144 km autostrady od Czerniewic do Strykowa nie powstaną do 2012 roku.

Do tego czasu mają być natomiast gotowe kolejne odcinki A1. W systemie koncesyjnym powstanie 180 km od Strykowa do Pyrzowic koło Katowic. Trwa budowa fragmentów autostrady na Śląsku i w pobliżu granicy z Czechami.