Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na tych przejściach priorytet ma tramwaj, a nie pieszy

Alicja Cichocka-Bielicka
Piesi narzekają, że zielone światło na przejściu pali się za krótko
Piesi narzekają, że zielone światło na przejściu pali się za krótko Grzegorz Olkowski
Sygnalizacja na pasach przy Kaszowniku obok Netto do poprawki? Nic z tego. Choć piesi od dawna skarżą się na to przejście nic się nie zmieni.

Przejście jest dwuetapowe, ale żeby pokonać je w jednym cyklu świateł trzeba zamienić się w sprintera i je przebiec, na co piesi od dawna pomstują. Wystarczy chwilę postać w pobliżu, żeby zobaczyć, że najbardziej niecierpliwi nie czekają na drugi cykl, po prostu przechodzą na czerwonym.

**

Czytaj też: Rządowe zlecenie dla małej uczelni związanej z PiS**

Do tragedii blisko....
Po naszych tekstach Miejski Zarząd Dróg i miejski Wydział Gospodarki Komunalnej miał pochylić się nad tym problemem. I zrobił to, ale odpowiedź raczej nie usatysfakcjonuje pieszych.
W odpowiedzi prezydenta miasta do interpelującego w tej sprawie radnego Michała Rzymyszkiewicza (PO) czytamy, że ulica Przy Kaszowniku ma taką szerokość, że wydłużenie cyklu czerwonego dla aut znacząco utrudniłoby ruch pojazdów na tej ważnej drodze krajowej. W piśmie czytamy też, że obecne rozwiązanie to kompromis, który pozwala pieszym na przedostanie się przede wszystkim na przystanek tramwajowy.
- Po drugiej stronie skrzyżowania na przejściu przy ul. Odrodzenia piesi pokonują przejście w jednym cyklu - nie odpuszcza radny Rzymyszkiewicz i uważa, że sprawie należy przyjrzeć się dokładniej.

Tramwaj ma priorytet
Internauci wymieniali też dwa inne trudne przejścia z sygnalizacją. Na skrzyżowaniu ul. Lubickiej z ul. Gołębią można „nie zauważyć, że zapaliło się zielone”, skarżyli się. Z kolei przy skrzyżowaniu ulic Kraszewskiego z Matejki po zmianie ustawień świateł drugą nitkę na pasach trzeba „brać na czerwony”, pomstowali. Co na to urzędnicy?

Przeczytaj również: Tragedia w Pniewitem. Kolejne umorzenia

- Przy Kraszewskiego nadjeżdżający tramwaj ma priorytet i skraca cykl świateł z 20 do 10 sekund, dając pieszemu dojść do przystanku tramwajowego - jak tłumaczy rzecznik MZD, Agnieszka Kobus Pęńsko zapewnienie komfortu pieszym „oznaczałoby likwidację priorytetu dla pojazdów komunikacji miejskiej, czyli dłuższą podróż MZK”.
Konieczności zmian w działaniu sygnalizacji MZD nie widzi też przy skrzyżowaniu ulic Lubickiej i Gołębiej. Piesi mają tam 17 sekund na przejście, a więc pokonanie ulicy w jednym cyklu jest możliwe. Na pokonanie torowiska rzeczywiście jest pięć sekund i jak podaje MZD jest to zgodne z obowiązującymi z przepisami.

Zobacz także: Cała sala na Jordankach śpiewała ze Stingiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska