Najpierw musi być decyzja o budowie, a potem dopiero szczegóły

Przypomnijmy, 15 stycznia w Zespole Szkół nr 31 przy ulicy Dziewulskiego 41B odbyło się spotkanie konsultacyjne poświęcone planowanej budowie przystanku przesiadkowego wraz z parkingiem dwupoziomowym dla samochodów osobowych przy obecnej pętli autobusowej przy Dziewulskiego 38.
Na zaproszenie Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji Urzędu Miasta odpowiedziało około 30 osób na 30 tysięcy mieszkańców Rubinkowa. Najważniejszym celem spotkania była odpowiedź na pytanie, czy ta inwestycja, zdaniem mieszkańców, ma sens i czy oni ją zaakceptują.
Wcześniej jednak Adam Popielewski, dyrektor Wydział Architektury i Budownictwa i architekt miejski w jednej osobie, zaprezentował zrealizowane podobne projekty przystanków przesiadkowych w innych miastach, m.in. w Poznaniu, Katowicach i Olsztynie. W spotkaniu uczestniczył równie Marcin Kowallek, dyrektor Wydział Gospodarki Komunalnej oraz radni miejscy.

Nikt nie będzie korzystał

Gdy przyszła pora na dyskusję mieszkańcy od razu zabrali głos. W większości były to opinie przeciwne budowie parkingu w takiej formie i w tym miejscu.
- To, co widzieliśmy jest zupełnie oderwane od tego, jak wygląda końcówka Rubinkowa - mówiła Maria Kozłowska mieszkanka tego osiedla. – Tam nie było bloków mieszkalnych. Chcecie nas uszczęśliwić kolejną dziwną budowlą. Nie wiem też, jak można zakładać, że ktoś kto będzie jechał np. od strony Lubicza do pracy czy z dziećmi do szkoły, wysiądzie, zostawi samochód i przesiądzie się na autobus miejski? Nikt nie będzie z tego parkingu korzystał.
Mieszkańcy mieli też zastrzeżenia co do tego, ile linii będzie obsługiwać tę stację przesiadkową, skoro teraz są w tym miejscu zaledwie trzy: 15, 26 i 39.
- Potrzebujemy miejsc postojowych dla mieszkańców, małych parkingów, bo to jest problem. My jako spółdzielnia nie mamy na nie miejsca, ale są wokół osiedla - mówił Zbigniew Głąbski z ulicy Łyskowskiego. – Z proponowanego parkingu na pętli nikt nie będzie korzystał. Jeśli są pieniądze, to mam inną propozycję lokalizacji, tzw. plac cyrkowy i tam proszę wybudować. Można je także przeznaczyć na boiska lub place zabaw.

A może na „Manhattanie"

Z kolei inny mieszkaniec na miejsce dwupoziomowego parkingu zaproponował targowisko „Manhattan”. - Powstałoby centrum handlowe z miejscem dla kupców z małym parkingiem i to przy głównej ulicy – argumentował.
Jerzy Berduszek ze Stowarzyszenia „Nasze Rubinkowo” uważa, że przestrzeń jest za mała i obciążona blokami, żeby umieszczać tam jeszcze budynek takiego parkingu. Zauważa też inny problem.
- Jakie linie autobusowe będą obsługiwać ta platforma przesiadkowa? I kto z przyjezdnych zostawiłby w tym miejscu samochód i pojechał dalej autobusem? – pyta urzędników Jerzy Berduszek. – Jeśli miałby to być węzeł skojarzony, to zróbmy to tam, gdzie jest pętla tramwajowa (chodzi o pętlę przy ulicy Olimpijskiej – red.), gdzie można podłączyć linie autobusowe i gdzie jest dużo miejsca na parking dwupoziomowy.
Zdaniem uczestników spotkania, SM „Rubinkowo” i jego mieszkańcy sami muszą sobie poradzić z problemem parkowania na osiedlu i nie chcą być uszczęśliwiani na siłę.
- Nie mam problemu z parkowaniem na mojej ulicy - Elżbieta Pawlikowska z Dziewulskiego 30, który sąsiaduje z pętlą. – Ja i moi sąsiedzi jesteśmy przeciwni temu projektowi.
Jej zdanie potwierdza innym mieszkaniec osiedla.
- Toruń nie jest na tyle dużym miastem i z rozbudowaną komunikacją, żeby taka stacja przesiadkowa była potrzebna – mówił Władysław Kłoska. – Problem z parkowaniem rozwiązały bardzo dobrze zatoczki, które powstały w czasie remontu ulicy Dziewulskiego.
Nie zgadza się z tym Zofia Wójcik.
- Kiedy wracam do domu po godzinie 18, to nie mogę znaleźć miejsca parkingowego – mówi mieszkanka ulicy Dziewulskiego. – Problem więc istnieje, ale jeżeli duży parking między naszymi blokami ma służyć mieszkańcom spoza Torunia, którzy mają lepsze warunki do życia, to nie jest w porządku względem mieszkańców Rubinkowa. Część osób spoza Torunia wybiera na przesiadkę tramwaj, a część autobus, więc inna lokalizacja parkingu też może być brana pod uwagę.

Najpierw trzeba zdecydować

Zgromadzeni na spotkaniu mieszkańcy chcieli także poznać szczegóły dotyczące np. płatności za miejsca na ewentualnym parkingu, bezpieczeństwa w tym miejscu, a także jakie autobusy znalazłyby się na stacji przesiadkowej i jaką trasą poruszałyby się w stronę centrum. Nie na wszystkie pytania urzędnicy mogli odpowiedzieć.
- Najpierw musi być zgoda na budowę, a potem będziemy się zastanawiać, jak on ma funkcjonować – mówił Adam Popielewski. – Na razie jesteśmy na tym etapie, w którym decydujemy, czy parking ma w ogóle powstać. Nie ma jednak lepszej lokalizacji na Rubinkowie. Parking służący tylko mieszkańcom miasto musi wybudować wyłącznie na swój koszt, a na stację przesiadkową możemy ubiegać się o dofinansowanie.
Jak argumentowali urzędnicy, plac cyrkowy nie rozwiązuje problemu. Ich zdaniem, parking dwupoziomowy jest najlepszym sposobem, żeby pogodzić potrzeby mieszkańców na nowe miejsca parkingowe z zachowaniem przestrzeni zielonych i służących do rekreacji.
- Parking możemy zaprojektować tak, że nie będzie uciążliwy dla okolicznych mieszkańców – zapewniał Adam Popielewski. – Na Rubinkowie są tylko dwie możliwe lokalizacje takiej inwestycji na gruncie miasta – ta i przy ulicy Rydygiera. Mówimy o tej przy pętli, bo w tym miejscu funkcjonuje komunikacja miejska. Na ulicy Rydygiera trzeba by m.in. rozebrać prywatne garaże, by później zaproponować mieszkańcom miejsca na parkingu.
- To nie jest projekt, a dopiero koncepcja. Parking typu „park&ride”, czyli „parkuj i jedź” daje możliwość dofinansowania zewnętrznego – wyjaśniał z Maciej Cichowicz z Czasu Mieszkańców. – Lokalizacja została wskazana na podstawie analiz inżynierskich, ale decyzje podejmie prezydent. Lepiej gromadzić samochody na mniejszej przestrzeni i ją zagospodarować, także zielenią. Parking, który ma powstać, ma służyć mieszkańcom, ale z pewnością nikt nie będzie ich uszczęśliwiał na siłę – podkreślał radny.
Sprawa budowy przystanku przesiadkowego wraz z parkingiem na pętli nie jest jeszcze przesądzona. Jak podkreślali prowadzący spotkanie, w konsultacjach biorą udział głównie osoby przeciwne omawianym projektom. Dlatego zachęcają wszystkich mieszkańców „Rubinkowa” do przesyłania swoich uwagi mailowo (do 29 stycznia) pod adresem: [email protected]