16 marca municypalni na terenie jednej z toruńskich szkół ponadgimnazjalnych zatrzymali 18-latka z workiem 60 tabletek sterydu.
[break]
Wniosek o umorzenie
- Z uwagi na podejrzenie, iż zatrzymany uczeń posiada substancje pochodzące z czarnego rynku, o czym świadczyła znaczna liczba tabletek oraz brak opakowania, przekazaliśmy go policji - mówi Anna Wiśniewska ze Straży Miejskiej.
Policja sprawę rozpoznała błyskawicznie i skierowała do prokuratury wniosek o... umorzenie. Pytaliśmy, czy tabletki pochodziły z czarnego rynku, ale Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji odmówił nam odpowiedzi, zasłaniając się przekazaniem akt do prokuratury. Tymczasem problem jest poważny.
- Dzieciaki kupują „metę” w siłowniach i przez internet - mówi nam człowiek związany z kulturystyką. - Łykają tabletki jak cukierki. Chcą się napakować w kilka tygodni, a skutki uboczne mają w nosie.
Żądni szybkich efektów
Julian Pełka, lekarz sportowy i lekkoatleta, widział w swoim życiu już niejednego amatora metanabolu.
- Przed laty stosowali go nawet lekkoatleci, wśród których zdarzały się przypadki nagłych zgonów. Dziś interesuje się nim wielu młodych ludzi żądnych szybkich efektów. Tymczasem równie szybko mogą uszkodzić sobie wątrobę, nerki i serce - ostrzega.
Najbardziej ryzykują amatorzy tzw. ruskiej mety, czyli o połowę tańszego metandrostenolonu z Rosji. Jest on poza kontrolą lekarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
