Nie opłaca się czekać ze sprzedażą

<!** Image 1 align=left alt="Image 174956" >Rozmowa z KRZYSZTOFEM MORYSONEM, kierownikiem oddziału agencji nieruchomości „Rezydent” w Toruniu.

Mamy dobry czy zły czas na rynku nieruchomości?

Zależy dla kogo. Mamy wielu klientów, myślę, że jest to o wiele lepszy czas na kupowanie nieruchomości niż na ich sprzedawanie.

Co sprzedaje się najlepiej?

<!** reklama>Mieszkania do 200 tysięcy złotych, bez większej różnicy, jeśli chodzi o lokalizację. Sprzedają się zarówno te na Rubinkowie, jak i na Koniuchach. Dość dobrze sprzedają się domy jednorodzinne, dużo gorzej działki i tereny inwestycyjne. Taka sytuacja kształtuje się zresztą nie tylko u nas. Monitorujemy między innymi ofertę Urzędu Miasta i widać, że mają wiele działek oraz nieruchomości na sprzedaż, ale niewiele z nich zostaje sprzedanych.

Dlaczego tak się dzieje?

Inwestorów jest mało, mamy taką, a nie inną sytuację na rynku. Mało kto zdecyduje się obecnie na zainwestowanie grubych pieniędzy, nie wiedząc, jak dalej sytuacja będzie się kształtować.

Co schodzi najtrudniej?

Lokale usługowe na toruńskiej starówce. Mogę śmiało powiedzieć, że od jakiegoś czasu handel na starówce umiera, a handlowcy masowo wymawiają umowy i rezygnują z lokali położonych na Starym Mieście. Głównie ze względu na dojazd, który na starówkę jest zły.

Jak dużo można obecnie zejść z ceny?

Czasem nawet o 15-20 procent. Zwykle kwota nieruchomości zostaje obniżona o 10 procent.

Lepiej nieruchomość sprzedać czy może trochę poczekać?

Uważam, że obecnie lepiej jest nieruchomość sprzedać, a pieniądze ulokować na lokacie, która będzie pracowała na zysk. Trzeba docenić to, że pojawił się kupujący, bo mogło go nie być wcale. Lepiej nie czekać na lepsze czasy, bo te już minęły, a ostatnie lata pokazały, że jest tylko gorzej, a ceny nieruchomości wciąż lecą w dół.(jp)