SP nr 17 Jedna z najmniejszych szkół w Toruniu
Miejski Zarząd Dróg otrzymał raport właśnie z okresowego przeglądu obiektów inżynierskich w Toruniu. Taki przegląd - wynikający z przepisów prawa - jest obowiązkowy.
Wnioski z raportu: most w Kaszczorku trzeba zamknąć
Z raportu, który otrzymał Miejski Zarząd Dróg, wynika, że jeden z obiektów inżynierskich ma uszkodzenia mogące powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników. To drewniany most nad Drwęcą, na granicy Torunia i gminy Lubicz, między Kaszczorkiem a Złotorią.
Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<
W związku z zagrożeniem przeprawa została zamknięty dla ruchu pieszego i rowerzystów. Gdy byliśmy nad Drwęcą w Kaszczorku w piątek (2 lutego) rano, kończył się montaż barierek uniemożliwiających wstęp i wjazd na most. W odległości kilkudziesięciu metrów od niego pojawiły się tablice z informacją o tym, że jest "brak przejścia i przejazdu rowerowego mostem drewnianym".
Znajdująca się w pobliżu ulicy Turystycznej przeprawa jest atrakcją turystyczną i rekreacyjną. Można z niego podziwiać zakole Drwęcy. Przede wszystkim to atrakcja historyczna, wpisana do rejestru zabytków, jedyny tego typu obiekt w regionie. O obecnej porze roku pieszych i rowerzystów nie bywało tu wielu. Co innego wiosną i latem. W najbliższych miesiącach przyjdzie im korzystać ze znajdującego się obok mostu betonowego, pochodzącego z lat 70. XX wieku.
- Zleciliśmy wykonanie poszerzonej ekspertyzy mostu, która pokaże jego faktyczny stan. Jej wyniki mają być znane na koniec marca obecnego roku. Do tego czasu most na pewno będzie zamknięty - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pańsko, rzecznik prasowy MZD w Toruniu.
Co konkretnie dolega mostowi w Kaszczorku? Są braki w jego drewnianej konstrukcji. Już kilka lat temu mówiono o tym, że drewniane pale, na których stoją betonowe filary mostu, są w fatalnym stanie.
Most w Kaszczorku: wiele remontów przez 131 lat
Przypomnijmy, że w 2013 roku doszło do pożaru mostu. Rok później został doraźny wyremontowany. Wymieniono w nim barierki, uszczelniono przyczółki, zaimpregnowano konstrukcję. Wiadomo było jednak, że most potrzebuje kapitalnego remontu.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Pojawiła się nawet kontrowersyjna koncepcja z zastąpieniem historycznej przeprawy konstrukcją łukową, podobną do łuków mostu imienia generał Elżbiety Zawackiej, z podwieszaną kładką kompozytową. Z tego pomysłu MZD się wycofał. Postawił na montaż nowych, drewnianych pokładu i poręczy. Filary mostu miały zostać zastąpione łukami opierającymi się na przyczółkach pod przeprawą.
Taki zakres robót mostowych został uzgodniony z konserwatorem zabytków. Remont mostu miał być przeprowadzony z gminą Lubicz. Połowa przeprawy jest jej - granica między samorządami przebiega osią rzeki. Remont miał być sfinansowany ze źródeł zewnętrznych. Te plany nie zostały zrealizowane.
Dodajmy, że drewniany most między Kaszczorkiem i Złotorią został oddany do użytku w grudniu 1893 roku. Wcześniej między brzegami Drwęcy kursował w tym miejscu prom. Most miał ożywić tereny leżące przy granicy niemiecko-rosyjskiej. Pierwszy remont kapitalny przeszedł pięć lat po otwarciu, kolejny - w roku 1914. W roku 1926 został zbudowany praktycznie od nowa. We wrześniu 1939 roku został wysadzony w powietrze przez wycofujące się oddziały Armii Pomorze. Potem go odbudowano.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?