Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpiecznie wokół ruin po starym browarze

Aleksandra Grzona
Plany zagospodarowania terenu po Browarach Grudziądz czekają na realizację. Tymczasem cenniejsze pozostałości po budynku są wykradane, a plac staje się miejscem alkoholowych libacji.

Plany zagospodarowania terenu po Browarach Grudziądz czekają na realizację. Tymczasem cenniejsze pozostałości po budynku są wykradane, a plac staje się miejscem alkoholowych libacji.- Przechodzę koło tych ruin codziennie, idąc do pracy. Patrząc na to wszystko, aż trudno uwierzyć, że kiedyś firma była potęgą na rynku spożywczym. Problemem jest przy tym fakt, że od dłuższego czasu nic na tym terenie się nie dzieje, poza aktami dewastacji, kradzieży i pijackimi spotkaniami tutejszych chuliganów - mówi Maciej (nazwisko do wiadomości redakcji).
Trudno się dziwić takiej sytuacji, biorąc pod uwagę fakt, że co prawda brama główna jest zamknięta, ale poza nią są jeszcze dwa nieogrodzone wejścia na teren zakładu, znajdujące się tuż przy chodniku. Jak się okazuje wchodzić rzeczywiście może tu każdy-  również na nas nikt nie zwrócił  uwagi, kiedy postanowiliśmy sami obejrzeć teren. Śmieci, butelki po alkoholu, a także plac z wypaloną trawą, to widok, rzucający się w oczy już z ulicy Sikorskiego. Do tego dochodzi  zdewastowany mur, z którego spadają na chodnik duże fragmenty tynku, stwarzając zagrożenie dla przechodniów i utrudniając ruch. Warto przy tym dodać, że tuż obok placu chuligańskich spotkań znajduje się przystanek autobusowy.
W tym przypadku samo nasuwa się wiec pytanie: dlaczego taka sytuacja ma miejsce w centrum miasta? Straż Miejska wyraźnie przy tym podkreśla, że zabezpieczenie terenu budowy należy do obowiązków właścicieli.
Ci jednak czują się bezradni.
- Plac jest chroniony przez fachową firmę, która jednak nie jest w stanie być na miejscu przez całą dobę. Do tego jest też monitoring. Często odnotowujemy akty dewastacji i kradzieży, które zgłaszamy do Straży Miejskiej lub na policję. Niestety, ze względu na niską szkodliwość czynu, złodzieje są wypuszczani i koło się zamyka. Doszło nawet do sytuacji, w której zostały skradzione 400 kilogramowe belki, co spowodowało zawalenie się dachu - komentuje Jacek Matuszczyk, prokurent Browarów Grudziądz. - Ze względu na ciągłe niszczenia, syzyfową pracą jest też grodzenie bram wejściowych.
Właściciele obiektu podkreślają, że spokojnie będzie dopiero, gdy zaczną się prace budowlane. Wówczas firmy, zabezpieczając swój sprzęt i maszyny, będą nadzorowały teren cały czas. To jednak nie nastąpi szybko.
- Na terenie po browarze ma powstać galeria. Działania zmierzające w tym kierunku zostały jednak wstrzymane, ze względu na brak porozumienia z konserwatorem zabytków. Warto przy tym dodać, że ekspert budowlany stwierdził zagrożenie zawaleniem obiektu. W naszych planach przewidujemy zachowanie części zabytków, brakuje jednak kompromisu z tej drugiej strony i póki co wszystko jest rozkradane i niszczeje - wyjaśnia Jacek Matuszczyk.
Zarządzający inwestycją przekonują, że jeśli udałoby się uzyskać wszystkie zgody, to galeria handlowa pojawiłaby się już za rok. Istnieje jednak ryzyko, że dalsze wstrzymywanie planów, spowoduje, że inwestorzy wycofają się z projektu.

Zobacz galerię: Niebezpiecznie wokół ruin po starym browarze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska