Kim jest Marcin, a kim Andrzej?
Andrzej Poprostu już na dobre wpisał się w toruński krajobraz. Nie tylko jako postać artysty, lecz przede wszystkim jako mural. Bo właśnie on murale w Toruniu tworzy. Widać go gdzieś między rusztowaniami przy blokach, wieżowcach czy kamienicach – zawsze ze sprayem, w charakterystycznej czapce i zaczepnym uśmiechem. Dzięki jego pracy (i współpracy z innymi organizacjami) na ścianach wielu budynków pojawiają się malunki odnoszące się do toruńskiej historii czy miejskiego życia.
Pod pseudonimem znany jest zdecydowanie bardziej, ale już od jakiegoś czasu mówiąc o nim samym, można usłyszeć inne imię i nazwisko – Marcin Gręźlikowski. Kim jest Marcin, a kim Andrzej? – pytamy, a on reagując śmiechem, mówi:
– To ta sama osoba, ale Marcin przez długi czas był tylko w dowodzie. O tym, jak naprawdę się nazywam, mogli wiedzieć na przykład ci, którzy chodzili ze mną do szkoły. Dość niedawno zacząłem używać też prawdziwego nazwiska. Wcześniej byłem Andrzejem Poprostu, bo to mój pseudonim artystyczny.
Polecamy
Różne odbicia Andrzeja Poprostu
Wyreżyserowany przez Julię Marszewską film o Andrzeju pt. „Odbicie” rozszerza podtytuł „Czyli historia Marcina Gręźlikowskiego oraz Andrzeja Poprostu”. Ten, kto niekoniecznie wie, że Andrzej nie nosi imienia Andrzej, może pomyśleć, że film przedstawi historię dwóch osób. Nic bardziej mylnego – to twórcza opowieść o tym, jak się tworzy; to poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: „Może tak naprawdę nikogo nie interesuje, co artysta miał na myśli?”
Murale tworzone przez Andrzeja bez wątpienia inspirują i skłaniają do refleksji – choćby ten ostatnio odsłonięty pt. „Milcząca Armia Torunia”. Stając tuż przed nim i wpatrując się w postacie na nim umieszczone, trudno jest nie zastanowić się choć przez sekundę, kim są, jaką mają historię i co zrobili dla Torunia? Czym była Milcząca Armia?
– To niekoniecznie jest film o mnie, raczej o moich odbiciach, różnych etapach – mówi Andrzej/Marcin. – Dotyka mojej twórczości, pokazuje jej okresy, na przykład tzw. okres egipski, bardzo symboliczny, trochę inny od wszystkich. To była pierwsza seria traktująca o psie i kocie, zainspirowana Egiptem – opowiada.
Polecamy
Premiera w kinie CSW
O okresie egipskim słyszy się najwięcej, gdy ogląda się zwiastun filmu „Odbicie” (dostępny w serwisie YouTube). Ale żeby dowiedzieć się więcej, na film trzeba wybrać do Kina Centrum mieszczącego się w toruńskim CSW. Premiera już w tę sobotę, 9 grudnia o godz. 18.00. Wówczas odbędzie się także spotkanie z twórcami, tj. bohaterem filmu Andrzejem Poprostu, reżyserką Julią Maszewską, operatorem Krystianem Kalinowskim, oświetleniowcem Franciszkiem Kaczanem. Produkcją zajęła się natomiast Fundacja Media O’Clock. Wstęp wolny.
A jakie nastawienie przed premierą ma Andrzej Poprostu?
– Staram się o tym nie myśleć. Ale myślę, że będzie dobrze – mówi. – Zobaczymy, co powiedzą widzowie, jak zareagują. Raczej nie spodziewam się niczego, tak jest łatwiej.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?