Posłowie za kilka dni wybierają się na wakacje. „Nowości” sprawdziły, jak pracowali w Sejmie nasi przedstawiciele z Torunia i regionu, i czy wszyscy zasłużyli na wypoczynek.
<!** Image 3 align=none alt="Image 193412" sub="Anna Sobecka [Fot.: Grzegorz Olkowski]">W tym tygodniu odbędzie się ostatnie posiedzenie Sejmu RP przed wakacjami. Po 9 miesiącach od wyborów, które odbyły się 9 października 2011 r., czas na podsumowanie pracy posłów.
Od 8 listopada 2011 r. podczas 18 posiedzeń odbyło się 757 głosowań. Sejmowy rekordzista, Krzysztof Brejza z bydgoskiego okręgu wyborczego, jest wśród 15 posłów, którzy uczestniczyli we wszystkich.
<!** reklama>A nasi? Antoni Mężydło i Marek Wojtkowski z PO głosowali 754 razy, Janusz Dzięcioł (PO) - 753, Anna Sobecka (PiS) - 752, Tomasz Lenz (PO) - 749, Tomasz Szymański(PO) - 747, Maciej Wydrzyński (Ruch Palikota) - 744, Zbigniew Girzyński (PiS) i Zbigniew Sosnowski (PSL) - 741, Jan Krzysztof Ardanowski (PiS) - 709, Domicela Kopaczewska (PO)- 689, Łukasz Zbonikowski (PiS)- 660, Jerzy Wenderlich (SLD) - 507.
<!** Image 4 align=none alt="Image 193415" sub="[Infografika: Kamil Mójta]">Obliczono, ile razy poseł zabierał głos, ile zgłosił interpelacji, zapytań i ile podpisał projektów. Oto rekordziści: najwięcej wypowiedzi miał Romuald Ajchler z SLD - 149, najwięcej interpelacji - Anna Sobecka z PiS - 278, zapytań - Jerzy Borkowski z RP - 69, najwięcej projektów - po 48 - Marek Polak i Jadwiga Wiśniewska z PiS.
Dane o naszych posłach zamieszczamy obok. Anna Sobecka z 278 interpelacjami jest niekwestionowaną liderką w tej kategorii.
- Problemów jest coraz więcej - mówi posłanka. - Teraz walczymy o uzdrowiska, aby ich nie prywatyzowano. Przynajmniej siedem z nich, w tym Ciechocinek, powinno być chronionych jako dobro narodowe, a nie sprzedawanych za śmieszne pieniądze. Robię, co mogę, żeby poinformować społeczeństwo, bo obudzimy się w Polsce, w której nic już nie będzie.
Duża część aktywności Anny Sobeckiej dotyczy ochrony zdrowia.
- Panuje tu jeden wielki chaos, nie ma pieniędzy nawet na finansowanie chemioterapii. W Polsce tylko 25 procent chorych ma szanse na wyleczenie z nowotworu, podczas gdy w Europie Zachodniej jest to 50-55 procent, a w USA 75-80 procent. A media? Sprawa Telewizji Trwam to afera większa niż afera Rywina. Media publiczne skarżą się na brak finansowania, a jednocześnie podpisują gwiazdorskie kontrakty - mówi Anna Sobecka.
Generalnie nasi posłowie starają się być widoczni. W ważnej kategorii „posłowie sprawozdawcy” mamy Jana Ardanowskiego, Janusza Dzięcioła i Domicelę Kopaczewską (po 2 sprawozdania). Łukasz Zbonikowski wygłosił 9 oświadczeń, Tomasz Szymański - 3. Zbonikowski zadał także 3 pytania w sprawach bieżących.
Przypomnijmy też, że Jerzy Wenderlich z Torunia jest wicemarszałkiem Sejmu.
Przed wakacjami na Wiejskiej
<!** Image 6 align=left alt="Image 193418" >W Sejmie, jak w każdej branży, są tacy, którzy lansują się i brylują w mediach, i tacy, którzy bez rozgłosu pracują. Zestawienie dotyczące naszych posłów nie mówi może do końca wszystkiego o ich zaangażowaniu w pracę, na przykład w komisjach, daje jednak pewien obraz ich aktywności.
Parlamentarzyści z naszego okręgu, obejmującego w przybliżeniu dawne województwa toruńskie i włocławskie, nie wypadają w tej statystyce źle, a niektórzy nawet, jak poseł Anna Sobecka, są w czołówce najaktywniejszych na sejmowej trybunie. Grudziądzki poseł Janusz Dzięcioł przeszedł podobną drogę co minister zdrowia Bartosz Arłukowicz - laureat programu „Agent”. Coraz rzadziej postrzegamy go już jako zwycięzcę „Big Brothera”, a coraz częściej jako kompetentnego parlamentarzystę. <!** reklama>
Dobrze, że ogólnopolskie media informują o toruńskich politykach także w pozytywnym kontekście, a nie tylko przy okazji przyłapania ich na przeglądaniu pikantnych zdjęć w internecie, jak to się zdarzyło niedawno Maciejowi Wydrzyńskiemu z Ruchu Palikota.
Jeśli o coś można mieć pretensję do naszych parlamentarzystów, to może o niewystarczającą skuteczność w lobbingu na rzecz Torunia i regionu.
Często przy tej okazji pada odpowiedź, że poseł jest reprezentantem całego narodu, a nie danego miasta i jego zadaniem nie jest załatwianie lokalnych problemów. Warto jednak pamiętać, że z tego właśnie konkretnego okręgu polityk kandyduje i to jego mieszkańcy będą go rozliczać przy urnie wyborczej, gdy zechce znowu kandydować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?