Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękna Helena na granicy?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Tym razem rusztowania obejmą fragment budynku od sali restauracyjnej do holu głównego. Ten etap remontu pochłonie prawie trzy miliony złotych i będzie trwał do września przyszłego roku.

Tym razem rusztowania obejmą fragment budynku od sali restauracyjnej do holu głównego. Ten etap remontu pochłonie prawie trzy miliony złotych i będzie trwał do września przyszłego roku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191145" sub="W ubiegłym roku miastu udało się wyremontować fasadę głównego wejścia na dworzec / Fot.: Jacek Smarz">- Gdybyśmy dostali 24 miliony złotych, bylibyśmy w stanie wyremontować cały gmach, łącznie z częścią mieszkalną - mówi Andrzej Cieśla, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego. O tak dużej dotacji oraz o tym, jak szybko można by było dzięki niej zreanimować dawne kolejowe wrota carskiego imperium, można jednak tylko pomarzyć. To całkiem przyjemna wizja, ale raczej mało realna. Zamiast rewolucji, wielką stację czeka więc mozolny remont krok po kroku.

<!** reklama>W ubiegłym roku gminie, która kilka lat temu przejęła dworzec od PKP, udało się odnowić elewację głównego wejścia. Tym razem miasto, sięgając do różnych źródeł, zgromadziło prawie trzy miliony złotych, dzięki którym ma zamiar przeprowadzić renowacje pomieszczeń od sali restauracyjnej do holu głównego.

- W sali chodzi m.in. o remont elewacji oraz wymianę otworów okiennych i drzwiowych - tłumaczy Andrzej Cieśla. - Podobnie będzie także na odcinku między salą i holem, gdzie zostanie także wyremontowany dach.

Pod nim natomiast różnym zabiegom naprawczo-adaptacyjnym poddane zostaną pomieszczenia strychu, jakie w przyszłości mają zająć organizacje samorządowe. Jeszcze niżej, już w pomieszczeniach głównych, na planach dworca przyszłości widać nowoczesną bibliotekę. Ten etap robót ma trwać do jesieni przyszłego roku, a zacząć po rozstrzygnięciu przetargu na projektanta i wykonawcę.

<!** Image 4 align=none alt="Image 191145" sub="Do czasów świetności budynkowi wciąż daleko. Tak wyglądał dworzec, gdy znajdował się jeszcze w Aleksandrowie Pogranicznym / Fot.: archiwum">Dworzec w Aleksandrowie Kujawskim uchodzi za jedną z najdłuższych takich budowli w Europie. Swoje imponujące rozmiary zawdzięcza dawnej granicy prusko-rosyjskiej, przy której został wybudowany jako stacja graniczna państwa carów. Wielka budowla straciła sens swojego istnienia w chwili likwidacji kordonu i odrodzenia państwa polskiego. Jak długo w tym państwie kolej trzymała się mocno, tak długo na dworcu tynk trzymał się ścian, pod dachem działała poczekalnia, restauracja, w której zresztą przesiadywał m.in. Edward Stachura. Później, wraz z kryzysem, w jakim zaczęły się pogrążać PKP, było już coraz gorzej i nawet przejęcie budynku przez gminę zrodziło optymizm raczej dość ograniczony. Cóż miasto zrobi z takim kolosem? Gdyby przynajmniej odwiedzane było przez takie rzesze przyjezdnych, jakimi cieszy się sąsiedni Ciechocinek... Jedyną szansą na zapewnienie temu miejscu pewnej przyszłości wydaje się być granica. Powróci więc ona do Aleksandrowa, nazywanego nawet kiedyś Pogranicznym. Na krótko, 25 sierpnia będzie bohaterką organizowanej na dworcu konferencji naukowej, poświęconej stacji, miastu oraz ludziom żyjącym przez ponad sto lat w cieniu budek strażniczych i patroli granicznych. Naturalnie swój ślad podczas tego spotkania zostawią także przemytnicy.

Konferencja ma być jednym z punktów tegorocznych obchodów Festiwalu Dwóch Cesarzy. Inną atrakcją może być natomiast przyjazd Pięknej Heleny, czyli specjalnego pociągu ze słynną polską przedwojenną lokomotywą na czele. Wizyta Pięknej Heleny zależy jednak chociażby od wsparcia kolei czy ministerstwa transportu, w tej chwili nie jest więc jeszcze pewna.

Aleksandrów tymczasem poważnie zastanawia się nad tym, w jaki sposób niezwykłą dworcową pamiątkę kolejową wykorzystać do promocji miasta. W przyszłości, jedną z atrakcji być może staną się sezonowe przejażdżki pociągiem przez granicę.

- Z paszportami zamiast biletów kupowanymi w Toruniu, Ciechocinku czy Aleksandrowie, oraz naturalnie z kontrolą graniczną na naszym dworcu - wylicza Andrzej Cieśla. - Podróż z Aleksandrowa do Torunia trwa tylko kilkanaście minut. Chcielibyśmy, żeby to był przejazd niezwykle atrakcyjny.

Dawna granica, choć budzi w regionie coraz większe zainteresowanie, wciąż jest turystycznie słabo wykorzystana. Mnogość niezwykłych historii i legend, jakimi ten dawny kordon obrósł, daje ogromne pole do popisu dla reżyserów przyszłych atrakcji, a popularność widowisk organizowanych przez różne grupy rekonstrukcji historycznych - szanse na powodzenie takiego przedsięwzięcia jeszcze zwiększa.

Warto wiedzieć

Pamiątek wielokulturowej przeszłości ma Aleksandrów więcej. Jedną z nich jest chociażby odnawiany właśnie cmentarz prawosławny.

Kolejną jest cmentarz żołnierzy ukraińskich internowanych tu w 1920 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska