MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pies sędziego z elektroniczną smyczą

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Rzecznik dyscyplinarny toruńskiego Sądu Okręgowego zdecyduje, czy rozpocznie postępowanie w sprawie toruńskiego sędziego Zbigniewa Wielkanowskiego.

Rzecznik dyscyplinarny toruńskiego Sądu Okręgowego zdecyduje, czy rozpocznie postępowanie w sprawie toruńskiego sędziego Zbigniewa Wielkanowskiego.

Chodzi o zdarzenie w lasku przy ulicy Olimpijskiej w Toruniu. Według spacerujących tam kobiet, przestraszyły się wyżła sędziego, który najpierw biegł przy jadącym mercedesie, a potem miał się skierować prosto na nie. Kobiety zaczęły odganiać psa parasolką. Według ich wersji, auto zatrzymało się i wysiadł z niego sędzia Wielkanowski. Straszył kobiety, że je pozabija, groził pobiciem i chwalił się sędziowskim immunitetem. Wszystko ponoć okraszał wulgaryzmami.

<!** reklama right>Sędzia Zbigniew Wielkanowski zaprzecza. - Mój pies zawsze biegnie obok samochodu. Elektroniczna smycz pozwala zatrzymać go lub zawrócić - zapewnia. - Gdy już wracałem do domu, zauważyłem trzy kobiety, które krzyczały na starszego mężczyznę z małym kundelkiem. Gdy ich mijałem, jedna z nich uderzyła mojego wyżła parasolką w łeb, a druga kopnęła w brzuch.

Sędzia twierdzi, że zatrzymał auto, by wpuścić psa. Chciał telefonować na policję, ale od tego pomysłu odwiódł go również mężczyzna, który kłócił się kobietami.

- To wszystko trwało 20 lub 30 sekund - mówi dziś sędzia. - Prawie nic nie mówiłem, tylko na koniec stwierdziłem, że pojadę na komisariat.

Według sędziego, to kobiety wyzywały go od złodziei i łapówkarzy. Więc też opisał swoją wersję wydarzeń, wskazał świadka i przesłał policji.

- Nie zajmowaliśmy się wyjaśnianiem tej sprawy, bo dotyczy sędziego chronionego immunitetem - mówi Artur Rzepka z toruńskiej policji. - Przekazaliśmy materiały prezesowi toruńskiego Sądu Okręgowego.

- Poleciłem rzecznikowi dyscyplinarnemu, żeby rozpoczął postępowanie wyjaśniające i zdecydował, czy są przesłanki, by wszczynać postępowanie dyscyplinarne dotyczące sędziego - informuje Andrzej Walenta, prezes toruńskiego Sądu Okręgowego. - Jeszcze żadna decyzja nie została podjęta.

Przypomnijmy, że sędzia Zbigniew Wielkanowski od kilku lat jest zawieszony w wykonywaniu obowiązków służbowych. Obecnie toczy się przeciwko niemu jeszcze proces dotyczący zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska