Elektroniczne dzwony, które grając za głośno denerwują parafian, to już żaden krzyk mody. Niebawem proboszcz jednej z toruńskich parafii wzbogaci się o... komputer sterujący w zegarku.
<!** Image 2 align=right alt="Image 144529" sub="Dzwony w parafii pw. Chrystusa Króla stały się zarzewiem konfliktu z okolicznymi mieszkańcami / Fot. Paweł Wiśniewski">Co potrafi takie cudo?
- Ksiądz, naciskając odpowiednie przyciski w zegarku na ręku, może sterować organami i śpiewem, regulować klimatyzację, ogrzewanie i oświetlenie w kościele. A nawet włączyć podnoszenie obrazu. Sam zegarek, który tak naprawdę jest komputerem sterującym, kosztuje niewiele, bo 300-400 złotych. Do pełnej automatyzacji świątyni potrzeba jednak, rzecz jasna, dostosowania wszystkich urządzeń. Ale całkowity koszt nie przekroczy 10 tysięcy złotych - zapewnia Leszek Kątnik z gdańskiej firmy, sprzedającej takie urządzenia.
<!** reklama>W Toruniu zautomatyzować się chce jedna z parafii na starówce. Która - nie zdradzimy. Z pewnością jej proboszcz sam poinformuje wiernych.
***
Elektroniczne dzwony, nazywane też hejnałami, to już - jak widać - żadna nowinka. Ich powszechność jednak daje się zauważyć (usłyszeć) i w mieście, i na wsi. Najtańsze zestawy kupić można już za 1800 złotych, te z górnej półki kosztują kilka razy więcej. Sprzedające je firmy nie kryją, że biznes idzie im wyśmienicie.
- Dzwony elektroniczne są najmodniejsze i najwygodniejsze. Zasięg zależy od ilości głośników, mocy tuby i wzmacniacza oraz ukształtowania terenu. Wynosi od 1 do 10 kilometrów. Przeciętna moc to 300-400 watów. Ale jednym przyciskiem w urządzeniu sterującym, zazwyczaj stawianym w zakrystii, dźwięk można przyciszyć - mówi Tomasz Irzmański z radomskiej firmy.
Co mogą zagrać parafianom dzwony? Zależy od pieniędzy.
- Najprostsze i najtańsze programuje się na przykład na trzykrotny Anioł Pański. Generalnie jednak do wyboru mamy dźwięk dzwonów i około 100 pieśni kościelnych do wyboru na różne okresy liturgiczne. Najdroższe urządzenia można zaprogramować z dokładnością co do sekundy, na każdy dzień roku - zdradza Leszek Kątnik.
***
Zbyt głośno ustawione dzwony potrafią nawet najgłębiej wierzących wyprowadzić z równowagi.
- Nie daj Boże, nie mam nic przeciwko Kościołowi. Nie przeszkadzają mi też same dzwony, tylko ich natężenie. Wybudzają mnie rano. Za każdym razem też, gdy się odzywają, wyje mój pies - skarży się pani Mirosława, emerytka z parafii pw. Chrystusa Króla w Toruniu.
Pani Anna, która mieszkała naprzeciwko tego kościoła, szczególnie niemiło wspomina niedzielne poranki. Jedyny dzień, w który mogła odespać po tygodniu pracy.
- Ale musiałam spać tak, jak spał ksiądz. Hałas dzwonów odbijał się od domów. Koszmar...
Kolejna parafia, w której dźwięk niesie się wyśmienicie, to parafia pw. Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny. Państwo Joanna i Marcin, którzy zamierzali na Koniuchach kupić swoje pierwsze mieszkanie, zrezygnowali właśnie z powodu dzwonów.
- Oglądaliśmy je i byliśmy prawie zdecydowani. Gdy zadudniły, szybko wyszliśmy - wspominają.
Są jednak i dobre strony donośnego dźwięku. Z kościoła pw. Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul. Podgórnej głośno komunikowane są nie tylko okrągłe godziny, ale i poszczególne kwadranse (pierwszy - jedno uderzenie, drugi - dwa itd.). Kto się wdroży, podobno rzadziej zerka na zegarek.
***
Hałas elektronicznych dzwonów może poróżnić wiernych z proboszczem. Tak było np. w podbydgoskiej wsi Czarże. Dopiero pod presją kilkudziesięciu podpisów parafian duchowny ściszył dźwięk, a melodię pieśni „Kiedy ranne wstają zorze” przeniósł z godziny 6.00 na 7.00. Najbardziej narzekały matki rozbudzanych dzieci i ludzie wracający po nocnej zmianie.
Z kolei parafianie z Piotrkowa Kujawskiego, gdzie ster duszpasterski trzyma jeden z bardziej pomysłowych duchownych, raz do roku słuchają bardzo nietypowego bicia. Po okresie wielkanocnym proboszcz każe bić w dzwony na „pogrzeb duchowy tych, którzy nie przystąpili do spowiedzi”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?