Plac do przebudowy, przystanek nie

[break]
- Sygnalizacja świetlna dla pojazdów ustawiona jest za przejściem dla pieszych, które nie jest wyposażone w światła - uważa torunianin. - Piesi nie wiedzą, że kierowcy mają już zielone, a samochód na sąsiednim pasie ruchu może zasłaniać kierowcy widok na pasy.

Będzie przebudowa

Uwagi Czytelnika przekazaliśmy Miejskiemu Zarządowi Dróg w Toruniu.

- W tym miejscu planowana jest przebudowa układu drogowego - informuje rzeczniczka prasowa MZD Agnieszka Kobus-Pęńsko. - Ma on być przyjazny dla pieszych i pasażerów komunikacji publicznej, przy zachowaniu przepustowości. Obecnie na zlecenie Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia opracowywane jest studium wykonalności tego przedsięwzięcia. Na ten rok zaplanowano też konsultacje społeczne z udziałem mieszkańców. Będzie więc można zgłosić uwagi i opinie. O terminie konsultacji mieszkańcy miasta na pewno zostaną wcześniej poinformowani.

Jak zapewnia rzeczniczka, głos Czytelnika będzie potraktowany jako ważna uwaga w tej sprawie i przekazany Wydziałom Gospodarki Komunalnej oraz Komunikacji Społecznej i Informacji Urzędu Miasta.

Zatoczki nie było w planie

- Dlaczego przy okazji remontu otoczenia dworca Toruń Główny nie przebudowano ulicy Kujawskiej tak, żeby przystanek autobusów jadących w stronę Łódzkiej miał zatoczkę? To poprawiłoby bezpieczeństwo - uważa ten sam Czytelnik.

- Zakres prac ujęty w projekcie przebudowy otoczenia dworca nie przewidywał budowy tej zatoczki. Przy okazji tej inwestycji modernizowane były przystanek przy Podgórskiej i pętla przy dworcu od strony Kujawskiej - mówi dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia Marcin Maksim. - Nie znaczy to, że w przyszłości wskazany przez Czytelnika „Nowości” przystanek nie zostanie przebudowany.

Musi być zdjęcie?

- 23 grudnia jechałam z Fordonu do Torunia z badań lekarskich - relacjonuje Czytelniczka. - Chcąc kupić bilet ulgowy wylegitymowałam się orzeczeniem ZUS o I grupie inwalidztwa. Kierowca zażądał ode mnie legitymacji inwalidzkiej ze zdjęciem. Takiej nie mam, pytałam zresztą o nią w ZUS, bo kiedyś już ten sam kierowca chciał ode mnie takiej legitymacji. Wtedy jednak w ZUS usłyszałam, że takich legitymacji nie wydają.

Jak twierdzi Czytelniczka, inni kierowcy sprzedają jej bilety ulgowe na podstawie orzeczenia o inwalidztwie.

Problem Czytelniczki przekazaliśmy „Arrivie”. Niestety, na wysłany pocztą elektroniczną 29 grudnia list wciąż nie mamy odpowiedzi.