Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

POGOTOWIE REPORTERSKIE. Dziki z toruńskich Bielan wywieziono do głębokiego lasu

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Dziki, nie tylko w Toruniu, można coraz częściej spotkać w pobliżu osiedli Fot.: Sławomir Kowalski
Dziki, nie tylko w Toruniu, można coraz częściej spotkać w pobliżu osiedli Fot.: Sławomir Kowalski
- Na osiedlu Brzezina w Toruniu pojawiły się dziki - alarmuje Czytelniczka. - Ryją nawet w biały dzień. Zupełnie nie boją się ludzi i samochodów.

Mieszkanka osiedla Brzezina wyszła na spacer z wnuczką wózku na spacer w Wielki Piątek po po południu.
[break]

- Było jeszcze zupełnie jasno - opowiada. - Najpierw zobaczyłam dzika w okolicy trafostacji przy ulicy Iwaszkiewicza. Mógł sięgać mi powyżej kolana. Wycofałam się i poszłam w drugą stronę osiedla. Kiedy wracałam, chyba ten sam dzik znajdował się już po drugiej stronie ulicy Iwaszkiewicza. Nie więcej niż pięć metrów od osiedlowej drogi. Przejechały dwa samochody, a on nic sobie z nich nie robił. Rył spokojnie w ziemi. To chyba niebezpieczne, aby takie zwierzęta znajdowały się w pobliżu domów. Słyszałam, że dziki potrafią zaatakować. Szczególnie w obronie potomstwa.

Sygnały o dzikach widzianych na toruńskich Bielanach dotarły również do toruńskiej Straży Miejskiej. To mogły być te same zwierzęta, które spostrzegła Czytelniczka, ponieważ zauważono je w lasku należącym do pobliskiego szpitala.

- 13 kwietnia wieczorem strażnicy miejscy z Eko-patrolu wspólnie z lekarzem weterynarii w ciągu dwóch godzin odłowili dwa dziki. Zostały one uśpione i przetransportowane do lasu znacznie oddalonego od ludzkich siedzib - mówi Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskiej Straży Miejskiej.

My przypominamy, jak się zachować, żeby nie narazić się na atak spotkanego dzika. Przede wszystkim nie należy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. W przypadku, kiedy nie zostało się dostrzeżonym przez zwierzę, wystarczy spokojnie się oddalić. Jeśli jednak doszło do spotkania „oko w oko”, nie wolno dzika niepokoić. Najlepszym wyjściem jest „udawanie drzewa”, czyli po prostu stanie w bezruchu. Ucieczka może sprowokować zwierzę do ataku.  

Jeszcze bardziej ostrożnym trzeba być w przypadku natknięcia się na lochę z młodymi. Zaniepokojona matka staje się bardzo agresywna. Dlatego młodych dzików absolutnie nie wolno dotykać, zaczepiać. Schemat postępowania przy spotkaniu jest ten sam, co w przypadku samotnego dzika. Jeśli natomiast widać, że locha szykuje się do ataku, to lepiej uciekać i szukać schronienia, nawet wdrapując się na drzewo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska