Europejska prasa komentuje podpisane przez Polskę i USA porozumienie o rozmieszczeniu w naszym kraju elementów tarczy antyrakietowej.
Jak można było się spodziewać, najbardziej krytyczne oceny pojawiły się w prasie rosyjskiej.
„Rosja podejmie twarde działania”, „Nie ma mowy o poprawie polsko-rosyjskich stosunków”, „To antyrosyjski krok” - to najczęściej powtarzające się komentarze, dotyczące polsko-amerykańskiej umowy o tarczy antyrakietowej. „Polacy wybrali gruzińskie wino zamiast rosyjskiego gazu” - kpi „Wriemia Nowostiej”, nawiązując do trunku, jakim wznoszono toasty na spotkaniu szefów dyplomacji Polski i Stanów Zjednoczonych.
<!** reklama>Ulokowanie tarczy antyrakietowej USA w Polsce nie poprawi perspektyw normalizacji stosunków rosyjsko-polskich - pisze „Niezawisiamaja Gazieta”. „Wriemia Nowostiej” zauważa, że Amerykanie i Polacy poczynili jeszcze jeden krok, który Moskwa jednoznacznie ocenia jako antyrosyjski. Obie gazety zgodnie informują, że planowana na 10 września wizyta Ławrowa w Polsce prawdopodobnie zostanie odwołana.
„Wriemia Nowostiej” zwraca uwagę, że sama data podpisania polsko-amerykańskiego układu jest symboliczna: 40 lat temu w tym dniu radzieckie czołgi wkroczyły do stolicy sąsiedniej Czechosłowacji. Ma to świadczyć o tym, że Polacy i Czesi, idąc na tak bliską współpracę z USA, mszczą się na Rosjanach za dawne krzywdy historyczne.
Niemcy piszą o „nowym froncie na Wschodzie”, zimnej wojnie, podziałach w NATO i wątpliwym bezpieczeństwie. W ocenie komentatora „Berliner Zeitung”, tarcza nie jest właściwą odpowiedzią na konflikt rosyjsko-gruziński.
- Wojna nie osłabiła żadnego z argumentów przeciwko tarczy antyrakietowej. Pozostał przede wszystkim jeden z najważniejszych. Już wcześniej wątpiono, że rakiety w Polsce w jakikolwiek sposób służą Europie. Teraz jest pewne, że zaostrzą one konflikt z Moskwą - ocenia „Berliner Zeitung”.
O wątpliwym bezpieczeństwie pisze także tygodnik „Die Zeit”. Prognozuje, że decyzja Polski i USA pogłębi podziały w NATO.
Inne opinie pojawiają się w brytyjskiej prasie. Na pytanie, czy podpisanie przez Polskę i USA umowy o tarczy antyrakietowej oznacza nową zimną wojnę, odpowiedź brzmi: „nie” - ocenia „Daily Telegraph”.
Według gazety, inwazja Rosji na Gruzję przyspieszyła podpisanie porozumienia między Warszawą a Waszyngtonem. Dziennik przypomina w związku z tym słowa zastępcy szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji generała Anatolija Nogowicyna, który groził Polsce, że w następstwie umowy stanie się ona potencjalnym celem ataku nuklearnego. Taki atak na członka NATO wywołałby ostrą odpowiedź ze strony Ameryki - ostrzega „Daily Telegraph”.(ks)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?