Pomnika Kopernika podobno przebierać nie można. Jednak zakaz nie obowiązuje każdego

Fala dyskusji na temat równych i równiejszych zaczęła zalewać internetowe fora tuż po zakończeniu Święta Piernika.

Dlaczego władze miasta jednym bronią zabawy z pomnikiem, a w przypadku innych przymykają oko? Na początku tego roku rozrywkowe wykorzystywanie posągu zostało przecież zabronione, ze względu na groźbę uszkodzenia cennej figury, skąd zatem teraz wzięła się tam ta piernikowa toga?
[break]
- Zdecydowaliśmy się ograniczyć przebieranie Kopernika, ponieważ działo się to z taką częstotliwością, że czasami trudno było zobaczyć samego astronoma - tłumaczy Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków w Toruniu. - To jeden z najcenniejszych i najbardziej wartościowych pomników w mieście, a takie wykorzystywanie zdecydowanie mu nie służy.

Od tej zasady Urząd Miasta jednak robi wyjątki. Jednym z nich było właśnie Święto Piernika.

- To nie była akcja promocyjna fabryki, ale wielkie wydarzenie służące całemu miastu - dodaje Mirosława Romaniszyn. - Dlatego też absolutnie wyjątkowo zgodziliśmy się na przystrojenie pomnika.

Wyjątek nie jest wcale taki absolutny, po wyborach do Europarlamentu pomnikowy Kopernik padł też przecież ofiarą zakładu prezydentów Torunia i Bydgoszczy. Konkurencja dotyczyła frekwencji wyborczej, zwycięskie miasto miało przystroić w koszulkę ze swoim logo najsłynniejszy pomnik przeciwnika.

Wyścig ten Toruń minimalnie przegrał, Mikołaj Kopernik został zatem odziany w koszulkę reklamującą Bydgoszcz. Nie udało nam się ustalić, czy prezydent Zaleski przed wyborczym zakładem konsultował się ze służbami ochrony toruńskich zabytków.

Pomnik Mikołaja Kopernika na Rynku Staromiejskim w Toruniu odsłonięto 25 października 1853 roku. Został wykonany z brązu przez słynnego berlińskiego rzeźbiarza Fryderyka Abrahama Tiecka i był ukoronowaniem wieloletnich zabiegów o godne upamiętnienie wielkiego torunianina. Pierwszy pomnik Kopernika stanął na Rynku Staromiejskim już w XVIII wieku, nie był jednak zbyt okazały i szybko trafił do ratuszowej piwnicy, a potem do kościoła świętych Janów.

Z inicjatywą budowy nowego pomnika wystąpił Stanisław Staszic wiosną 1809 roku, kiedy to w Toruniu rezydowały cywilne władze walczącego z austriacką nawałą Księstwa Warszawskiego. Zbiórka pieniędzy na ten cel prowadzona była w całym kraju, kasa jednak znajdowała się w Warszawie, a ta po upadku księstwa została oddzielona od Torunia granicą. Zgromadzone środki zostały więc przeznaczone na budowę warszawskiego pomnika Kopernika, a Toruń na swój musiał poczekać do połowy XIX wieku.

W Toruniu pomników jest sporo, przebierany jest jednak tylko ten jeden, choć rzeczywiście ma szczególną wartość.