MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powrót Domachowskiego

Jakub Pieczatowski
Po trzytygodniowej przerwie na boiska ligowe wracają laskarze toruńskiego Pomorzanina. Dziś i w niedzielę torunianie rozegrają u siebie dwa mecze.

Po trzytygodniowej przerwie na boiska ligowe wracają laskarze toruńskiego Pomorzanina. Dziś i w niedzielę torunianie rozegrają u siebie dwa mecze.

<!** Image 2 align=none alt="Image 189299" sub="Łukasz Domachowski powrócił z hiszpańskich wojaży i już w weekend stanie w toruńskiej bramce FOT.: Jacek Smarz">O godz. 19 rywalem wicemistrzów Polski będzie Start Gniezno, a dwa dni później ekipa Andrzeja Makowskiego podejmie AZS AWF Poznań - początek o godz. 13.

Utrzymać wysoką lokatę

Pomorzanin walczy o utrzymanie drugiej pozycji w tabeli, która w półfinale play off daje atut własnego boiska i pozwala uniknąć w tej fazie rozgrywek Grunwaldu Poznań. Na razie torunianie są na najlepszej drodze, aby tak się stało. Wprawdzie nad trzecim AZS AWF mają zaledwie punkt przewagi, zaś nad czwartym Pocztowcem tylko dwa, ale obie poznańskie drużyny czekają jeszcze konfrontacje z liderem i obrońcą tytułu Grunwaldem. Niemniej jednak lepiej nie oglądać się na rozstrzygnięcia w meczach rywali i samemu zagwarantować sobie korzystne rozstawienie w walce o medale. A najlepszy na to sposób, to wygrać oba weekendowe spotkania.

- Trudno określić, jaka jest w tej chwili forma i dyspozycja drużyny - martwi się trener Makowski. - W czasie tej trzytygodniowej przerwy nie graliśmy żadnych sparingów. Nie jest też tajemnicą, że frekwencja na treningach była mizerna do czego przyczynił się długi weekend, który zawodnicy postanowili wykorzystać na odpoczynek.

<!** reklama>Mimo to Pomorzanin jest zdecydowanym faworytem dzisiejszej konfrontacji ze Startem. Gnieźnianie wygrali wiosną tylko jedno spotkanie i na walkę o medale nie mają żadnych szans. Trener Makowski zamierza w tym meczu, po raz pierwszy w sezonie, skorzystać z dwóch bramkarzy. Do Torunia wrócił bowiem Łukasz Domachowski, któremu skończyło się wypożyczenie do hiszpańskiego klubu z Las Palmas.

Konkurencja dla Śliwińskiego

- Na pewno wystąpią obaj, bo formę Łukasza znam tylko z przekazów internetowych, a chciałbym zobaczyć go w akcji na żywo - twierdzi toruński szkoleniowiec.

Powrót Domachowskiego powinien wpłynąć bardzo pozytywnie na Michała Śliwińskiego. Podstawowy bramkarz Pomorzanina w tym sezonie, wybrany MVP finałów Halowych Mistrzostw Polski, często narzekał, że w drużynie nie ma rywalizacji na tej pozycji.

- Łukasz będzie dla nas wzmocnieniem, tym bardziej, że widać jak bardzo mu zależy na tym, aby grać i pomóc drużynie, której jest wychowankiem - nie kryje trener Andrzej Makowski.

W niedzielę torunian czeka znacznie trudniejsze zadanie. AZS AWF po ostatniej wygranej z Wartą przesunął się w tabeli na trzecie miejsce i może być półfinałowym przeciwnikiem Pomorzanina. Co więcej, akademicy dość pewnie pokonali u siebie jesienią wicemistrzów Polski. Mecz w Toruniu ma więc również aspekt psychologiczny.

Akademicy im nie leżą

- AZS AWF to jest zespół, który nam nie leży - mówi szkoleniowiec Pomorzanina Andrzej Makowski. - Praktycznie każde starcie z tą drużyną jest dla nas bardzo trudne. Jak będzie tym razem, powiem w niedzielę po ostatnim gwizdku sędziów. Wygrać będzie ciężko, ale wierzę w moją drużynę i ambicje zawodników.

Jesienią Pomorzanin wygrał ze Startem w Gnieźnie 9:3, przegrał natomiast w Poznaniu z AZS-em AWF-em 2:6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska