Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku umorzyła śledztwo w sprawie płatnej protekcji dotyczącej przetargu na budowę przeprawy przez Wisłę w Toruniu. Nie znalazła dowodów na popełnienie tego przestępstwa.
Przypomnijmy, że śledztwo w tej sprawie toczyło się od czerwca ubiegłego roku, kiedy to funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zażądali od Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu wydania dokumentacji dotyczącej przetargów na budowę mostu.
Pieniądze dla klubu
Cały czas śledztwo prowadzone było w kierunku płatnej protekcji.
<!** reklama>Chodziło o to, że ponoć w czasie przygotowań do budowy mostu, w latach 2009-2010, ktoś w Toruniu, Kikole i Warszawie miał powoływać się na wpływy w toruńskim Urzędzie Miasta. Ta osoba twierdziła ponoć, iż może załatwić takie ustawienie przetargu na budowę przeprawy, aby wygrała je konkretna firma. W zamian osoba ta chciała oczywiście łapówkę, ale nie dla siebie. Domagała się przeznaczenia sporych pieniędzy na sponsorowanie jednego z toruńskich klubów sportowych.
Ponad rok śledztwa
Ten klubowy wątek w śledztwie pojawił się dopiero dziś Wcześniej prokuratura go nie ujawniała przekazując jedynie lakoniczne informacje o tym, że śledztwo jest cały czas w toku. Było też kilka razy przedłużane.
Śledczy nie chcą ujawniać kim miała być osoba powołująca się na wpływy w UM w Toruniu, ani o jaki klub sportowy z Torunia chodzi.
- Przez ponad rok śledztwo prowadzone było w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów. Poza tym było one w części objęte klauzulą tajności, ponieważ w postępowaniu w dużej mierze wykorzystywano materiał, o takim właśnie niejawnym charakterze. Z tego powodu żadnych innych szczegółów ujawniać nie możemy - mówi Barbara Sworobowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Śledztwo trwało ponad rok, było bardzo szczegółowe. Przesłuchano wielu świadków, szczegółowo analizowano dokumentację przetargową. Ustalono osobę, która miała powoływać się na te wpływy, była przesłuchiwana i nie znaleziono dowodów na to, aby mówić nawet o podejrzeniu popełnienia przestępstwa płatnej protekcji. Dlatego postępowanie zostało umorzone.
Analizowano nagrania
Prokuratura ujawnia tylko, że było to postępowanie rozpoczęte z urzędu na podstawie własnych informacji.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, w sprawie były analizowane również nagrania. Jak można się domyślać, chodzi prawdopodobnie o podsłuchy.
- Śledczy badając dokumentację przetargową nie stwierdzili też, aby były w niej jakiekolwiek nieprawidłowości - dodaje Prokurator Barbara Sworobowicz.
To też było dodatkowym argumentem, że do przestępstwa płatnej protekcji w czasie tej procedury nie doszło.
Co słychać na budowie mostu?
W ostatnich tygodniach roboty koncentrowały się na placu budowy mostu na lewym brzegu Wisły:
Wykonywano nasypy przy obiektach inżynierskich. Budowano nowe zatoki autobusowe. W ciągu ulicy Otłoczyńskiej plantowano skarpy i nasadzano roślinność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?