Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuraturze nie udało się ustalić przyczyn zabójstwa Jacka R. z Papowa Toruńskiego

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Konwojowany Maciej Z. wyskoczył z okna komisariatu policji przy ulicy Grudziądzkiej pod koniec maja
Konwojowany Maciej Z. wyskoczył z okna komisariatu policji przy ulicy Grudziądzkiej pod koniec maja Jacek Smarz
Toruńska prokuratura uznała, że jedynym podejrzanym w sprawie zabójstwa 50-letniego Jacka R. z Papowa Toruńskiego był 55-letni Maciej Z. Z powodu jego śmierci umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Przypomnijmy, że pod koniec maja Maciej Z. przyjechał do Papowa Toruńskiego pożyczonym fordem. Miał ze sobą nóż.
[break]
Został wpuszczony do jednego z domów, bo znał jego lokatorów - Małgorzatę G. i jej życiowego partnera Jacka R. Po krótkiej wymianie zdań zaatakował mężczyznę nożem.

Jacek R. zmarł kilka minut później na chodniku przed domem. Miał osiem ran, przyczyną śmierci było wykrwawienie. Ranna Małgorzata G. trafiła do szpitala, ale jej obrażenia nie zagrażały życiu.

Motywu zbrodni nie ustalono

Maciej Z. został zatrzymany jeszcze tego samego dnia.

- Był trzeźwy i nie stwierdzono u niego obecności środków odurzających - informował prokurator Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.

Kilka dni później Maciej Z., mimo policyjnego konwoju, wyskoczył z okna na 7. piętrze Komendy Miejskiej Policji w Toruniu przy ulicy Grudziądzkiej.

Umarzając śledztwo w sprawie zabójstwa Jacka R. prokuratura uznała, że jedynym podejrzanym o udział w nim był Maciej Z. Nie znalazła przesłanek mogących świadczyć o tym, że ktoś go nakłaniał do zbrodni czy mu pomagał.

Mimo że Maciej Z. przyznał się do winy i złożył przed samobójczym skokiem wyjaśnienia, prokuratorzy twierdzą, że nie znaleźli jednoznacznego motywu zbrodni. Śledczy skłaniają się raczej ku temu, że był to bardziej mord spowodowany nagłym impulsem niż zaplanowana zbrodnia z premedytacją.

Konwojenci niewinni

Kilka tygodni temu pisaliśmy, że toruńska Prokuratura Rejonowa Centrum-Zachód umorzyła także postępowanie w sprawie samobójstwa Macieja Z. Prowadzone było ono przeciw policjantom z konwoju, którzy pilnowali go w Komendzie Miejskiej Policji.

Nie zostali oskarżeni. Przede wszystkim dlatego, że śledczy ustalili, iż było to samobójstwo i do śmierci mężczyzny nikt się nie przyczynił. Policjanci nie zostali uznani za winnych niedopełnienia obowiązków, ponieważ nie mogli przewidzieć, że mężczyzna będzie chciał targnąć się na życie. Kluczowe znaczenie dla takich ustaleń miało zachowanie konwojowanego od chwili jego zatrzymania. Nic nie wskazywało na to, że ma zamiar zrobienia sobie czegoś złego.

Tę nieprawomocną decyzję prokuratury zaskarżyła jednak rodzina Macieja Z., która uważa, że pilnujący go funkcjonariusze nie są bez winy.

Toruńska Prokuratura Rejonowa wszystkie materiały w tej sprawie przekaże teraz do Sądu Rejonowego, który rozstrzygnie, czy umorzenie było prawidłowe, czy też popełniono jakieś błędy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska