Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedwojenni toruńscy biznesmeni z Kozackich Gór

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Stopniowo niszczone pomieszczenia Pomorskiej Fabryki Samochodów i Motorów
Stopniowo niszczone pomieszczenia Pomorskiej Fabryki Samochodów i Motorów Szymon Spandowski
Bracia Cierpiałkowscy nie tylko prowadzili przed wojną najnowocześniejszą stację obsługi aut w regionie, można ich było również spotkać na... torze żużlowym.

W ubiegłym tygodniu buszowaliśmy między burzonymi właśnie budynkami dawnej bazy PTHW przy Szosie Chełmińskiej. Zapomniane miejsce ma niezwykle ciekawą historię, zatem zostaniemy w nim na dłużej. Teren przedwojennej Pomorskiej Fabryki Samochodów został podzielony na dwie części. Zbudowane w 1924 roku hale od ulicy Sportowej, które z taką dumą pokazywali dziennikarzom właściciele przedsiębiorstwa, znikną niebawem, kiedy ruszy budowa trasy staromostowej. Budynki przy Szosie Chełmińskiej znikają już teraz, w ich miejscu ma stanąć - podobno nawet siedmiokondygnacyjny - biurowiec. Uwijające się tam ekipy właśnie wycięły drzewa i krążą wokół dobrze zachowanych słupów ogrodzenia, które mogą nawet pamiętać czasy, kiedy przed 1920 rokiem w sąsiedztwie obecnego targowiska znajdował się mały zakład motoryzacyjny prowadzony przez niemiecką firmę Kuhl i Klein. Miejsce to ma bardzo imponujące tradycje motoryzacyjne, które były pielęgnowane w zasadzie do dziś.
[break]
Ślady działających warsztatów samochodowych nadal są tu doskonale widoczne, o braciach Cierpiałkowskich, niestety, nikt już tu nie pamięta. A szkoda, bo bardzo się Toruniowi zasłużyli. Jak ustalił Radosław Bugowski, autor poświęconego im artykułu opublikowanego w czasopiśmie „Klio” („Kariera braci Cierpiałkowskich”, można go znaleźć w sieci), familia wywodzi się z ulicy Kozackiej.
Primus motor całego przedsięwzięcia, Konstanty, przyszedł na świat, jak odnotowuje autor, w 1890 roku. Jego główny wspólnik - Paweł, był o cztery lata starszy. Dokładną datę jego urodzenia można odczytać na nagrobku, który znajduje się na cmentarzu św. Jerzego. Istotną rolę w firmie odegrał również Walenty Cierpiałkowski, rocznik 1897.
Pomorska Fabryka Samochodów i Motorów powstała w 1920 roku. Początkowo Cierpiałkowscy urządzili się w warsztacie L. Katafiasa przy ul. Podmurnej 6/8. Przedwojenne księgi adresowe wskazują na... plac przy zamku krzyżackim. W takim niezwykłym miejscu Konstanty i Paweł Cierpiałkowscy prowadzili, jak informowała reklama z 1921 roku, „Automobilowe warsztaty reparacyjne dla samochodów, pługów motorowych i motorów wybuchowych”. Poza tym handlowali pojazdami, wynajmowali garaże i szkolili szoferów. Tu również naprawiali pojazdy armii generała Hallera.
W maju 1922 roku PFSiM przenosi się na nowe miejsce przy Szosie Chełmińskiej 33 i 37. Cierpiałkowscy budują tu najnowocześniejszą stację obsługi samochodów w Polsce północnej, produkują również części.
W 1924 roku firma, prowadzona przez Konstantego Cierpiałkowskiego i Maksymiliana Hartwiga (Paweł Cierpiałkowski wystąpił ze spółki 30 maja), poleca, poza wszelkimi możliwymi naprawami, również ogniotrwałe garaże. Wynająć można je było na terenie fabryki. W tym czasie - cały czas sięgamy do publikowanych w ówczesnej prasie reklam - gotowi byli także podjąć się „budowy nowych karuserji”.
Rok później zakład zatrudniał już pół setki robotników, którzy przeprowadzali gruntowne remonty 150 pojazdów. Obroty firmy, której udziałowcem został również Walenty Cierpiałkowski, wynosiły od 200 do 250 tysięcy złotych rocznie. Dla porównania, aby tyle zarobić, ówczesny komisarz policji musiałby odbierać swoje pobory przez 50 lat. Fabryka samochodów z Szosy Chełmińskiej taki wynik osiągnęła w rok.
7 lipca 1926 roku Cierpiałkowscy uruchomili stałe połączenia autobusowe między Toruniem i Podgórzem. Ich firma stała się regionalnym przedstawicielem Forda, sprzedawali też motocykle Indiana. Na takiej maszynie w 1930 roku jeden z Cierpiałkowskich święcił triumfy podczas zawodów motocyklowych.
W 1927 roku firma... zbankrutowała, bardzo szybko się jednak odrodziła. W lipcu 1929 roku bracia informowali, że na terenie swojego zakładu przy Szosie Chełmińskiej otwierają nowoczesną garażową stację benzynową, która jest czynna w dzień i w nocy. „Dla wygody przyjezdnych i naszych Szanownych Klientów, znajduje się przy stacji benzynowej apteka samochodowa, wyposażona w artykuły pierwszej i nagłej potrzeby”. Dziś coś takiego jest rzeczą normalną, wtedy jednak było nowością, godną najnowocześniejszej stacji obsługi aut na Pomorzu.
Bracia Cierpiałkowscy działali do końca II Rzeczypospolitej, dbając nie tylko o własny motoryzacyjny ogródek. Jak pisze Radosław Bugowski, Paweł Cierpiałkowski zaproponował władzom miasta, że na własny koszt wybuduje w Toruniu dworzec autobusowy. Sprawa dworca zasługuje jednak na oddzielną opowieść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska