Przybędzie obowiązków

Rozmowa z Hanną Maciejewską, która dwa tygodnie temu na stanowisku kierownika MOPS zastąpiła Martę Radusiewicz.<!** Image 2 align=none alt="Image 207201" sub="Hanna Maciejewska nie pracuje tylko w biurze. Wyjeżdża też w teren, gdzie poznaje potrzeby i problemy mieszkańców / fot. Michał Malinowski">

Czy ma Pani doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku?

Wcześniej pracowałam w Urzędzie Miasta, gdzie byłam odpowiedzialna za sprawy związane z gospodarką mieszkaniową. Kierowanie zespołem to dla mnie żadna nowość. Uczestniczyłam również w wielu działaniach zarządczych.

Rozumiem, że teraz przybędzie więcej obowiązków?

Dokładnie tak. Tak się składa, że wszelkie kwestie mieszkaniowe przeszły teraz pod Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Pracy na pewno będzie więcej, jednak nie obawiam się tego.

Czym chce się Pani zająć w pierwszej kolejności?

Przede wszystkim organizacją pracy. Planuję pewne zmiany, ale na razie jest jeszcze za wcześnie, aby o nich mówić. Poza tym, będziemy chcieli być bardziej otwarci na problemy mieszkańców. Zależy nam na tym, aby i oni byli zadowoleni.

Jest Pani kierownikiem od 1 marca. Czy od tego czasu mieszkańcy zgłaszali się już z jakimiś konkretnymi prośbami bądź zapytaniami?

Każdego dnia ktoś przychodzi. Potrzeb jest wiele. Mogę powiedzieć, że na terenie miasta z pomocy społecznej korzysta 956 rodzin. Większość z tych osób jest mi znana. Przychodzili do mnie, kiedy pracowałam w magistracie, załatwiając sprawy mieszkaniowe. Teraz natomiast mam do czynienia z szerszym spektrum działania. Musimy monitorować te rodziny, które znajdują się w najtrudniejszej sytuacji i którym grozi wykluczenie społeczne. Chcemy im pomóc wyjść z kryzysu. Sporo jeżdżę także w teren. Widzę wówczas, kto i czego potrzebuje.

Kierownik Hanna Maciejewska przyjmuje interesantów w każdy dzień tygodnia w godzinach 8-15. Z kolei pracownicy socjalni przyjmują w następujących godzinach: poniedziałek 7-10, wtorek 8-16, środa-piątek 7-10.

<!** reklama>