To nie recenzja nowego filmu, ale podsumowanie wczorajszej sesji Rady Miasta Torunia. Było gorąco – radni spierali się o przeniesienie tablicy Nowickiego, a także dyskutowali nad ubiegłorocznym budżetem.
<!** Image 3 align=none alt="Image 191853" >
Najważniejszym punktem czwartkowych obrad toruńskich radnych było oczywiście absolutorium dla prezydenta Michała Zaleskiego za wykonanie ubiegłorocznego budżetu.<!** reklama>
- Wykonanie budżetu to sukces miasta. Jego realizacja jest dobrą, codzienną robotą – mówił między innymi Marian Frąckiewicz, przewodniczący Rady Miasta Torunia.
Zgodnie z przewidywaniami
Niespodzianek nie było. Klub Platformy Obywatelskiej wyraził swoją dezaprobatę i nie udzielił poparcia prezydentowi.
- Rok temu mówiliśmy, że ten budżet jest fikcją. To się potwierdziło. Miał on być budżetem przyspieszenia i szeregu inwestycji, otwarcia na kolejną kadencję - 2011-2014. Realizacja? 6 uchwał, 10 zarządzeń. Za to w Toruniu powstanie wiele obiektów, które będą na garnuszku miasta – wyliczał Waldemar Przybyszewski, przewodniczący klubu radnych PO.
Radni z klubów PiS i SLD, zobowiązani koalicyjnym porozumieniem, pochwalili wykonanie budżetu i zagłosowali za udzieleniem absolutorium. W przypadku obu uchwał głosowano tak samo: 15 radnych za, 10 - przeciw.
Tablica ich podzieliła
Koalicjanci nie byli już tak zgodni co do przeniesienia tablicy Juliana Nowickiego z alei Solidarności. Po raz kolejny dyskusja na ten temat przekształciła się w prawdziwą kłótnię.
- Czy gdyby udało się zmienić treść napisu na tablicy, to byłoby to satysfakcjonujące? - pytała Urszula Polak. Radna SLD w ramach wystąpienia przedstawiła również sylwetkę Juliana Nowickiego, opisując jego ciężką sytuację rodzinną, biedę i trudne dzieciństwo.
Przemowa zbulwersowała radnych klubu PiS, autorów pomysłu przeniesienia tablicy. Michał Jakubaszek wyrecytował nawet wiersz na tę okoliczność. - Tego mi zabrakło, by poczuć się jak na zjeździe PZPR. Przepraszam za wykonanie, nie potrafię mówić ckliwym głosem o komunistach - kpił radny.
- Jestem w tym wieku, że pamiętam ckliwe przemówienia jeszcze z lat 70., kiedy przed pochodem majowym takie czytanki nam czytano – wyjaśniał radny klubu PiS, prof. Grzegorz Górski. - Proszę nie tworzyć tu fałszywych paralel, fałszywych wersji historycznych, bo jest kilka osób na tej sali, które mają dobrą pamięć – przekonywał zgromadzonych na sali radny.
- Wzruszyłem się. Robicie szoł po raz kolejny. Współpraca PO i PiS w błahych sprawach wam kwitnie, oby tak dalej panowie radni – skomentował Sławomir Kruszkowski, radny klubu Czas Gospodarzy.
Mimo sprzeciwu klubu SLD, a także kilku radnych klubu Czas Gospodarzy, uchwała dotycząca przeniesienia tablicy została przegłosowana 17 głosami, pięciu radnych głosowało przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.
O metropolii i hali
W czasie przerwy w obradach, radni klubu PO zwołali krótki briefing, podczas którego opowiedzieli o powołaniu specjalnej komisji, która ma zajmować się sprawami metropolii. - Chcemy powołać komisję, która będzie mieć za zadanie współpracę z samorządem województwa oraz podejmować działania na rzecz tworzenia Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego - mówił Michał Rzymyszkiewicz, radny klubu PO.
Waldemar Przybyszewski, szef klubu Platformy złożył także interpelację w sprawie opóźnień na budowie hali widowiskowo-sportowej na Bema.
- Mimo problemów nadal 90 pracowników jest na placu budowy. Prace idą powoli, dlatego opóźnienia na budowie sali sportowej oceniamy na przynajmniej 6 miesięcy – mówił Zbigniew Fiderewicz, wiceprezydent Torunia. Dodał też, że obecnie priorytetem jest zamknięcie stanu surowego przed zimą, tak by nic się nie zniszczyło. - Dopiero wtedy będzie można się zająć szukaniem nowego wykonawcy - tłumaczył wiceprezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?