Rafał Bruski zmienia fotel

Zgodnie z naszymi przewidywaniami, wojewodą został Rafał Bruski, zastępca prezydenta Bydgoszczy. Wszystko wskazuje na to, że wicewojewodą też będzie człowiek z okolic Bydgoszczy.

Szanse na to stanowisko ma starosta powiatu mogileńskiego, Tomasz Barczak.

Wczoraj, potwierdziły się nasze informacje. Nominację na stanowisko wojewody kujawsko-pomorskiego odebrał Rafał Bruski, zastępca prezydenta Bydgoszczy. Stało się to, co zapowiadali przedstawiciele PO, że skoro marszałek jest z Torunia, to wojewoda powinien być z Bydgoszczy.

<!** reklama>Przypomnijmy, że nazwisko Bruskiego pojawiało się wielokrotnie wśród kilku kandydatów. Nowy wojewoda kujawsko-pomorski ma 45 lat, jest mistrzem brydża sportowego. Zanim pojawił się w Urzędzie Miasta, był doradcą podatkowym i inspektorem kontroli skarbowej w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy.

Wejście do urzędu

Rafał Bruski ma objąć urząd wojewody już dziś. Jego miejsce w ratuszu może zająć były dyrektor bydgoskiej telewizji Maciej Grześkowiak, dziś doradca prezydenta do spraw promocji miasta. Niektórzy twierdzą, że wakat może objąć ktoś inny, wskazany przez liderów Platformy Obywatelskiej.

Prawdopodobnie toczą się rozmowy z radnymi miasta i województwa - ponoć jedną z osób, której zaproponowano zostanie wiceprezydentem Bydgoszczy jest Zbigniew Sobociński, wiceprzewodniczący Rady Miasta.

Natomiast zastępcą Rafała Bruskiego powinien zostać starosta mogileński Tomasz Barczak .

- Decyzja zapadnie w poniedziałek - oświadcza poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. - Pan starosta poprosił o czas do namysłu i zgodziliśmy się na to.

Także wczoraj, ale odwołanie ze stanowiska, odebrał Zbigniew Hoffmann. Ustępujący wojewoda zadeklarował swojemu następcy pomoc w przejmowaniu Urzędu Wojewódzkiego.

Zbigniew Hoffmann, który pochodzi z Wielkopolski, osiedli się w Bydgoszczy. Przypomnijmy, że jest członkiem PiS i, że nadal będzie zajmował się działalnością polityczno-społeczną. Mówi się o nim jako o zaufanym człowieku byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Ma więc szansę zająć jedno z czołowych, partyjnych stanowisk w regionie.

Oczekiwania premiera

Wczoraj premier Donald Tusk nominował także pozostałych wojewodów. PO wskazała trzynastu z nich, a PSL - trzech: warmińsko-mazurskiego, podkarpackiego i lubelskiego.

Wojewodami oprócz Rafała Bruskiego zostali: Jacek Kozłowski (woj. mazowieckie), Rafał Jurkowlaniec (woj. dolnośląskie), Roman Zaborowski (woj. pomorskie), Jerzy Miller (woj. małopolskie), Marcin Zydorowicz (woj. zachodniopomorskie), Jolanta Chełmińska (woj. łódzkie), Helena Hatka (woj. lubuskie).

Nowym wojewodą śląskim został Zygmunt Łukaszczyk, wielkopolskim - Piotr Florek, świętokrzyskim - Bożentyna Pałka-Koruba, podlaskim - Maciej Żywno, opolskim - Ryszard Wilczyński, warmińsko-mazurskim - Marian Podziewski, podkarpackim - Mirosław Karapyta, lubelskim - Genowefa Tokarska.

Premier zwracając się do nowo mianowanych wojewodów podkreślił, że skuteczność reform administracyjnych będzie zależała od ich determinacji.

- Zostajecie państwo wojewodami, a więc przedstawicielami mojego rządu w województwach nie tylko po to, by reprezentować skutecznie rząd RP, ale także jako korpus do wielkiego, solidarnego zadania, jakim jest reforma administracji rządowej właśnie na poziomie województwa - powiedział Tusk.

Podkreślił, że rząd nie ukrywał, iż jednym z pierwszych zadań nowej administracji są postępy w decentralizacji. - Chcemy, abyście pomogli nam, mimo że reprezentujecie alternatywną dla samorządu administrację, wzmocnić zaufanie do samorządu - powiedział.

Dodał, że praca wojewodów pomoże w przekazywaniu kompetencji samorządom i tworzeniu państwa przyjaznego obywatelom.(PAP)